Witam... jestem tutaj ponieważ nie radzę sobie z wewnętrznymi problemami jakie mnie dotykają. Z dnia na dzień jest coraz trudniej. W roku 2012 po trzech epizodach omdleń i szpitalu zalecono mi konsultację psychiatryczną oczywiście czułam się już tak źle, że poszłam do psychiatry. Wypisał leki Asertin 50 do tego doraźnie sedam. I oczywiście psychoterapia po 8 miesiącach wzlotów i upadków zakończyłam psychoterapię. Po drodze brałam jeszcze Lamitrin, Fluanxol. Myślałam że mam to za sobą myliłam się po roku czuje się źle. Doszły myśli samobójcze z jedną próbą (leki). Jest bardzo źle, unikanie kontaktu z ludźmi, poczucie beznadziei. Boje się nie ufam sama sobie. Czasami mam ochotę wypruć sobie wszystkie żyły...
