Hej, widzę ze przezywasz to co ja;/ u mnie jeszcze brak sił na cokolwiek, ogólne zniechęcenie.. wstaje rano i czuje się jak na jakimś kasu, mega zmeczona a spie po 10 h , kręci mi się w głowie, ciężko utrzymać równowagę;/ ciągle czuję w sobie jakis stres, lęki.. nic mi sie nie chce, do wszystkiego się zmuszam... mało co mnie cieszy ogólnie masakra...