Skocz do zawartości
Nerwica.com

stars6

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez stars6

  1. witajcie Pozdrawiam wszystkich i ciesze się że mogę być z wami bo tylko razem będąc możemy wzajemnie wspierać się i rozumiemy nasze problemy.Mój problem polega na tym iż od września czuję ucisk w głowie jest to wrażenie jakby wiecznego napięcia które nie chce ustąpić .Trwa to już tyle miesięcy i bardzo się boję, kiedyś też odczuwalam taki ból ale to było parę lat temu- wtedy nie mialam też tyle problemów i wygrałam swoją walkę z nerwicą bo wszyscy uważają że to tylko nerwica .Robiłam badanie krwi ,przepyw krwi w tętnicach szyjnych ,badanie dna oka,moja neurolog powtarza iż to wszystko stres ale ja się bardzo boję gdyż moja znajoma miała tętniaka i wbiłam sobie do głowy że może ja też go mam.Nie wiem już co mam robić nie mogę się odprężyć ani spać gdyby nie tabletki na spanie nigdy bym nie zasnęła ale nie można ich brać w nieskończoność.Jestem sama tzn. z rodzicami którzy starają się mi pomóc ale nic z tego .Jestem ponad to w stakcie unieważnienia mojego małżeństwa mój mąż jest homoseksualistą i alhoholikiem.Wiele przez niego przeszłam i jeszcze przechodzę bo nie chce dać mi rozwodu.Spłacałam wiele długów mojego męża, nieraz był też agresywny.Pracę mam również stresującą bo b.odpowiedzialną .Zyję w wiecznym napięciu .Nigdy nie miałam szczęścia do mężczyzn wychowano mnie aż "za dobrze" ufałam wszystkim i odkrywałam całe swoje ja a inni to wykorzystywali byłam naiwna starajaca się każdemu pomóc tylko że dla mnie zabrakło teraz pomocy.Nic mnie nie cieszy często płaczę i boję sie ze zostanę już zawsze sama nikt mnie nie zechce .Najgorsza jest moja nerwica ostatni facet też mnie zostawił bo bał się być z chorą dziewczyną-po co mu taka .A ja chcę wyjść z tego cieszyć się życiem naprawdę ale moja obsesja na punkcie guza mózgu i tępniaka jest silniejsza od moich chęci>potrafię godzinami szukać odpowiedzi w książkach i internecie na temat chorób które mogę mieć .Ostatnio chodzę na akupunkturę ale bez rezultatów.Lekarze powtarzają iż tomografia i rezonans jest mi nie potrzebny kiedyś miałam rentgen głowy przy pierwszych bólach ale wykryto tylko zwyrodnienie kręgów szyjnych.Boję się wszystkiego a chcę jeszcze żyć- przecież ja jeszcze niczego nie osiągnełam w życiu chcę mnieć dom, dzieci.Chodzę do pracy bo musze ale moje życie straciło sens nie mogę wyjść ze swojej choroby.Proszę pomóżcie chociaż dobrym słowem Aga
×