Raczej od Narodzin do przedszkola poszedlem dosc pozno i mialem dwoch przyjaciol no reszta nie chciala sie bawic ze mna. W szkole zawsze lepiej czulem sie grone slabszych np w autobusie wole siedziec z "leszczami" niz ztymi COOL Rodzice.. RodI
Rodzice mnie rozpieszczali troche, duzo sie uzalam ze az niektorzy nie lubia przebywac ze mna (w donu jestem czasami w
Wesoly) Hobby nie mam ...czuje w sercu ze jestem stwozony do czegos wyjatkowego jak patrzbe na lasy pola to tak mnie cos natyka np jak jade na te nieszczesne praktyki to tak roznyslam ze te zwierzeta tocza sobie zycie spokojne bez problemow a Ja musze isc na praktyki.. Nie wiem na prawde jestem dziwny mam marzenia o wlasnej firmie.. Zawsze od malego kolegowalem sie tylkp z chlopakami o 3 lata mpdszymi od siebie zqbawy pilka.. Teraz juz z nimi nie wychodze.
Sory ze brzydko pisze ale telefon mi sie psuje..