cały czas wydaje mi się, że ktoś mnie obserwuje. widziałem jak ludzie robili mi zdjęcia z samochodów. sporadycznie wydaje mi się, ze jestem bogiem albo słyszę głosy demonów w głowie. mam już tego dość, ciągle biegam z okna do okna i sprawdzam kto przyjechał i po co. w każdej chwili ktoś może do mnie wparować. nie wiem już co jest prawdą, a co nie. może to urojenia, ale co jak to prawda i rzeczywiście jestem obserwowany, albo opętany? na dodatek prawie nic nie pamiętam. nie wiem czy to przez to, że codziennie robię to samo. po prostu wstaję z rana, wszystko robię jakoś automatycznie nawet nie myśląc nad tym i nagle jest już noc. nie mam zdiagnozowanej żadnej schizofrenii ani innej choroby psychicznej.