Już naprawdę nie mam siły, by żyć...Wszystko się wali i komplikuje, moje zycie straciło jakikolwiek sens. Nikt nie chce mi pomóc, nie mam w nikim oparcia... Jestem hipochondrykiem i ciągle widzę u siebie jakieś poważne a nawet zagrażające zyciu dolegliwości, wyszukuję nowe choroby i nie potrafię sobie z tym poradzić. Chcę się zabić ale nie mam odwagi...