Skocz do zawartości
Nerwica.com

najeczka

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia najeczka

  1. Nie narazie nie mam żadnej terapii, jeszcze nie byłam u psychologa a ni nic. Zastanawiam się jak przetrwać święta i nie zwariować. To naprawdę przerażające, każdy ból głowy czy cokolwiek i ja już myślę, że umieram. W dodatkuy teraz leżę w domu z zapaleniem oskrzeli więc wkręcam sobie najgorsze rzeczy...
  2. Zastanawiam się czy znacie jakieś sposoby, aby poradzić sobie z nerwicą, która objawia się hipochondrią? Ciągle wyszukuję jakiś chorób, martwie się, że przestanę oddychać, albo przestanie mi bić serce, sprawdzam puls itp. Mówię sobie, że nic się nie dzieję i jakoś przeżywam kolejny dzień ale powoli tracę siłę i już nie wiem co z tym robić....
  3. Jestem pewna, że pójdę do psychologa. Kiedyś miałam depresję i leczyłam się lekami i psychoterapią i pomogło, mam nadzieję, że i tym razem pomoże...
  4. Witajcie. Mam 24 lata i podejrzewam, że mam nerwicę. Zaczęło się od poważnej grypy w listopadzie, której nie doleczyłam do końca. Pojawiały się po niej różne problemy z oddychaniem, byłam zmęczona, itp z dnia na dzień bolało mnie coraz więcej w środku (okolice nerek, brzuch itp). Lekarze zrobili badania i nie wykazały one nic nieprawidłowego. Ale ja się denerowałam dalej. Codziennie miałam problemy ze snem, waliło mi serce jak młot, trzęsły ręce. Czułam, że jestem poważnie chora ale lekarze tego nie wyłapują. Wmawiałam sobie wręcz choroby. W połowie listopada dostałam w pracy ataku - serce biło mega szybko, zdrętwiałam cała, nie mogłam oddychać itp., Zabrało mnie pogotowie - byłam przerażona ale sanitariusze w karetce od razu pytali czym się tak zdenerwoałam. Na miejscu zrobili mi badanie z krwi oraz tomografie głowy, wszystko ok. Dali kroplówkę z magnezem i do domu. Potem kolejne przeziębienie, znów problemy z oddychaniem. W poniedziałek lekarz stwierdził, że mam silne przeziebienie, zrobili mi rtg klatki piersiowej, ekg i badanie z krwi. Pani doktor znalazła tam podwyższony współczynnik Kinazy (podejrzewała zapalenie mięśnia sercowego) i kazała jechać na pogotowie. Tam lekarz zebrał dokładny wywiad, zrobili podstawowe badania i wykluczyli zapalenie. Lekarz powiedział, że to tylko mocne przeziębienie. Wróciłam do domu. Mój tata ma koleżankę, która jest kardiologiem. Zabrał moje wyniki badań i pojechał do niej. Uznała, że nic mi nie jest i dała numer do swojego znajomego psychiatry, mówiąc, że wygląda jej to nerwicę. Na przeziębienie dostałam antybiotyki, a dziś lekarz uznał, że mam początek zapalenia oskrzeli i dał mi dwa inhalatory. Powiem tak. Za każdym razem jak biorę jakiś lek to wydaje mi się, że dostanę na niego uczulenie i umrę. Albo, że mam jakąś chorobę i umrę. Nie mogę zasnąć, bo mam te dziwne "tiki" jak czuję , że zasypiam to taki dreszcz całego ciała. Albo wydaje mi się, że przestaję oddychać... co chwilę mierzę sobie ciśnienie, sprawdzam tętno na szyi i ogólnie wkręcam się ciągle i ciągle... chce przestać, ale się boję. Co robić
×