Skocz do zawartości
Nerwica.com

Agnieszka2013

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Agnieszka2013

  1. Mnie hipochondria dopadła w tym roku w lipcu. Zupełnie nie rozumiem dlaczego bo zawsze byłam optymistką i nigdy nie przejmowałam się dolegliwościami a mam już 54 lata. Było to przed rutynową kontrolą u dermatologa. Nagle stwierdziłam że mam podejrzane znamiona i zaczęłam przeglądać internet. Moje przerażenie że mam czerniaka narastało. Po wizycie okazało się, że nie mam żadnych podejrzanych znamion. Potem silna zgaga upewniła mnie że mam raka przełyku, po przeczytaniu jakie są jego objawy naprawdę zaczęłam je mieć. Oczywiście zrobiłam gastroskopię, która wykazała jedynie chorobę refluksową. Następną obsesją po skaleczeniu na wsi był tężec. Znów miałam wstępne objawy i tym razem dopadł mnie nocny atak nerwicy z zaburzeniami rytmu serca i dygotaniem całego ciała. Zapewnienie neurologa, że jestem zdrowa wcale mnie nie uspokoiło. Potem przyszły coroczne kontrolne badania (mammografia, cytologia itd) i następny strach. A tydzień temu zobaczyłam krew na papierze toaletowym i jakieś czerwone plamki w stolcu (skąd mam wiedzieć czy to krew czy nie?) i oczywiście wizyta u proktologa, który stwierdził jedynie powierzchniowe podkrwawiające otarcia naskórka, ale ja oczywiście nie mogę przestać myśleć o raku jelita. Te obsesyjne myśli nie pozwalają mi normalnie żyć. Zamiast cieszyć się nadchodzącymi świętami ciągle w myślach analizuję objawy i pewnie po Nowym Roku polecę na kolonoskopię. Tylko obawiam się, że jak w poprzednich razach nawet jeśli wynik będzie dobry wymyślę sobie coś innego. Czy ktoś może mi doradzić jak z tym walczyć? Jakaś terapia,grupy wsparcia, nie chcę się szpikować chemią, co z tego, że będę spokojniejsza, myśli mi to nie wyłączy.
×