Cześć dziewczyny,
Postanowiłam napisać, bo zwariuje.
We wrześniu zostałam zgwałcona przez mojego byłęgo chłopaka, z którym się miesiąc wcześniej zostałam. W trakcie przykładał mi nóż do gardła, dusił, po czym sam próbował popełnić samobójstwo...
Aktualnie przebywa w areszcie śledczym. Pierwsza sprawa jest 20 grudnia.
Co się tam będzie działo? Jak ja tam mam pójść? Czy ktoś z Was przeżył rozprawe tego typu?
Potrzebuje wsparcia....