Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sayhitoted

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sayhitoted

  1. I myślisz że terapia pomoże? Niby w tej sytuacji trzeba próbować wszystkiego, ale naprawdę sceptycznie patrzę na psychologów. Nie wiem czy rozmowa z obcym człowiekiem zdziała cuda. A jeśli już to psycholog czy psychiatra? Psychiatra może przepisać leki , prawda?
  2. Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama. Byłaś u psychologa albo leczyłaś to jakoś?
  3. Witam. Od kiedy pamiętam w sytuacjach stresowych trzęsie mi się całe ciało, ręce, głowa, dosłownie wszystko, dodatkowo często nie mogę w tedy zaczerpnąć powietrza, to uczucie jakbym się dusiła a serce prawie wyskakuje mi z klatki . Nie wiem czy to nerwica lękowa ale bardzo utrudnia mi życie i chciałabym jakoś nad tym panować. Wiem że to wszytsko tkwi w mojej psychice, ponieważ jeśli znajdę się w sytuacji stresowej nagle, bez zastanowienia objawy są dużo mniejsze lub występują dopiero w momencie gdy zacznę o nich myśleć. No i właśnie, kiedy wiem że czeka mnie coś stresującego, myślę tylko o tym że znowu zacznę się trząść i wszyscy będą się na mnie patrzeć i w tedy rzeczywiście tak jest. Nie potrafię pozbyć się tych natrętnych myśli, chociaż bardzo bym chciała. Najgorsze jest to , że często dzieje się to w sytuacjach dość błahych jak np. wizyta u lekarza, rozmowa , wychodzenie na forum klasy itp. Myślę też, że po części to wynik braku wiary w siebie , niepewności swoich działań itp. ale tego postrzegania siebie jak dotąd też nie udało mi się zmienić. Nie chcę iść do psychologa, chodziłam tam jako dziecko i nigdy nie wspominałam tego dobrze. Nie znoszę tej sztucznej łagodności, profesjonalizmu i w ogóle zwierzania się obcej osobie, z natury jestem zamknięta w sobie i mówię o problemach tylko tym którzy są mi bardzo bliscy. Żalenie się komuś nieznanemu wywołuje u mnie dziwne uczucie wstrętu lub nawet swojego rodzaju poniżenia, chociaż wiem że to dziwne. Nie wiem co z tym wszystkim robić.
×