Skocz do zawartości
Nerwica.com

Csr119

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Csr119

  1. Próbowałem takiego pozytywnego myślenia i czasem pomaga,a czasem jest tak jak dzisiaj w nocy zaczynam już zapominać jak to jest wstawać wypoczętym i jest to dla mnie olbrzymi problem.
  2. Witam, myślę, że nie ma sensu zakladać nowego tematu ponieważ mam identyczny problem. Zacznę od początku, od małego do 12 roku życia spałem z rodzicami ponieważ bałem sie spac sam, mając 12 lat rodzice postanowili, że musze zacząć spać sam więc żebym sie tego nie bał, zostawiali otwarte drzwi od mojego pokoju i spali praktycznie za ścianą w salonie tak że słyszałem jak oddychali jeśli dobrze sie wsłuchałem. Tak oto przezwyciężyłem moje lęki przed duchami, potworami i spałem 6 lat sam aż do lipca tego roku. Jako że były wakacje imprezowałem razem ze znajomymi, raz wychodzilismy na miasto raz pilismy w domu. Wszystko się zmieniło gdy wróciłem o 7 nad ranem do domu, położyłem się spać i zaczęło się, nie mogłem zasnąć mówię ok coś obejrzę i zaraz zrobie sie senny, po paru godzinach nie pomagało, robiłem sobie herbaty piłem ciepłe mleko włączałem telewizor, i zacząłem szukać porad na google jak szybko zasnąć i nic czułem się strasznie zmęczony lecz mózg zachowywał się tak jakby pracował na największych obrotach , zbliżało się blisko 30h odkąd nie spałem pojawiły się czarne myśli i pytanie "Co jeśli nie zasnę?" gdy lącznie ok 15 razy próbowałem zasnąć i praktycznie byłem już w fazie snu nagle przeraźliwy lęk wyrywał mnie z tego, wpadłem w panikę myślałem nad tym żeby jechac do szpitala bo nie dam już rady i tak oto zbliżało się 50h czyli ponad 2 doby bez snu, nie wiem co się stało lecz udało mi się usnąć spałem nie całe 8h nie wiem czy usnąłem już z wycieńczenia lecz gdy wstałem byłem wręcz szczęsliwy że udało mi się usnąć. Udało mi się z tym jakoś uporać lecz wszystko bardzo często wraca np kilkanaście razy udało mi się zasnąć bez przeszkód lecz większość nocy to walka ze swoją psychiką. Podam przykład śpię 8-9h, gdy śpię do tej 10 rano i zbliża się godzina 12 w nocy o której chodzę spać to jest okey, zasypiam z myslą "przeciętny człowiek kladzie się spać po 15h więc to normalne" w taki sposób pokonuję swój lęk przed myślą o tym że nie zasnę. Problem pojawia się gdy dochodzi 1 w nocy a ja nie mogę zasnąc, i znów zaczyna się panika i myśli typu "Powinienem już spać, co jeśli znów nie będę mógł zasnąć?" Próbuje myśleć pozytywnie lecz lęk jest tak wielki że nie daje rady tego przezwyciężyć Tak też było dzisiejszej nocy, w poprzednią noc spałem 8h lecz budziłem się praktycznie co godzinę, gdy wstałem czułem się jakbym nie spał dosłownie całą noc powiedziałem sb ok wytrzymam jakoś do tej 22 i wtedy pójdę spać, dodam że przez cały dzień chciało mi się strasznie spać, lecz nie chciałem zasnąć bo nie chciałem też siedzieć w nocy. Nadeszła godzina 22 położyłem się i znów ta sama sytuacja, w ciągu dnia byłem senny ale nie chciałem zasnąć, a gdy nadeszła pora żeby iść spać mój mózg się rozbudził nie mogłem zasnąć do godziny 1 w nocy, postanowiłem przełamać wstyd i iść do mojej mamy się położyć nic to nie dało męczyłem się do godziny 5 rano gdzie udało mi się usnąć na dosłownie 30 minut wtedy lęk minął i poszedłem do siebie gdzie spałem do godziny 10 rano, Czuje się wykończony miałem dziś iść do szkoły lecz nie byłem wstanie, dla mnie to jakiś koszmar często gdy już zasnę budzę sie kilka razy w nocy i nad ranem czuje się bez sił, lub wcale nie mogę zasnąć lub śpię po kilka godzin, czuję się zmęczony i nie mam już siły na to, dodam że w tej chwili po tej nocy jestem zmęczony, chciałbym iść spać lecz w dzień mam jakąś blokadę nie mogę zasnąć bo obudzę się na wieczór i w nocy nie bd znów mógł zasnąć i tak to wszystko się zapętla w mojej psychice Proszę o pomoc i porady co zrobić w takiej sytuacji bo jestem całkowicie wykończony, z góry dziękuje.
×