Idź do psychiatry, ja sama myślałam, że mi psychiatra nie potrzebny, od jakiegoś czasu biorę leki i jest dużooo lepiej niż było. Na początku zwiększyły mi objawy, ale po większej dawce wyciszyły mi je w 50 procentach. Dodatkowo polecam leczenie psychologiczne metodą behawioralną. Naprawdę pomaga i dowiadujesz się o sobie rzeczy o których nie miałeś pojęcia wcześniej. :)
Ja opisuję swoje przeżycia na blogu, wczoraj dopiero założyłam, jeśli masz ochotę to kuknij http://bialadama02.blogspot.com/