Cześć, piszę do Was, abyście udzielili mi rad, bo sama nie wiem, co mam robić.
Problem dotyczy mojej matki- miała kilka lat temu wstrząs mózgu i wydaje mi się, że od tamtej pory to wszystko się zaczęło.
Sytuacja wygląda tak: ona odbiera prawie każdego, jak wroga, kogoś, kto jej chce zaszkodzić, jest o coś zazdrosny albo chce ją wykorzystać. Najbardziej widoczne jest to w stosunku do najbliższej rodziny. Codziennie krzyczy po córkach i mężu, jak to my nią chcemy manipulować. Nie chce pójść do jakiegokolwiek lekarza, bo "kiedyś na pewno to wykorzystamy przeciwko niej i ją ubezwłasnowolnimy". Twierdzi, że tylko ona zna się na wszystkim, więc do wszystkiego się wtrąca.
Robimy, co możemy, spełniamy jej zachcianki, pomagamy jej w codziennych czynnościach, ale to nie pomaga.
Z każdym dniem jest coraz gorzej, a rozmowy nigdy nie przynoszą pożądanych skutków.
Pomóżcie.
