Błądząc po forum, skacząc po literkach nie znalazłam tego czego szukam.
Nie umiem się skoncentrować.
Nie zapamiętuję tego co ważne.
Ciężko przychodzi mi wyartykułowanie i wykorzystanie zdobytej siłą wiedzy.
Trudno jest mi się odnaleźć w nowych sytuacjach i nie wiem czy mój mózg robi sobie taką labę czy wynika to z braku wzorców.
Raz po raz rzucam studia i prace na rzecz innych licząc, że właśnie tam się 'ogarnę'
i znowu niemoc. fizyczna i psychiczna.
często, prawie nieustannie towarzyszy mi stan otępienia, zniechęcenia i smutku.
rzadko się śmieję.
w wieku 12 lat zdiagnozowali u mnie depresję, dostałam bioxetin. zero poprawy.
teraz mam 24 i szukam w tabletkach sposobu na uporanie się ze swoim ospałym światem.
ostatnio zaczęłam przyjmować nootropil. 800-1600mg dziennie.
i nie jest tak, że czekam na cud. staram się żyć wśród ludzi, uprawiam amatorsko różne sporty, uczę się, czytam, biorę udział w kulturalnych wydarzeniach, czasami podkręcona procentami bawię się całą noc, a jednak stoję w miejscu
i mam się głupio.
myśli są nieklarowne. bzdurne. śmieciowe.
czy warto spróbować concerto? jakiś inny metylofenidat?