Nie jestem w stanie udzielić Ci odpowiedzi, ale jest to chyba jakieś zaburzenie psychiczne. Tak myślę... Ponieważ nie tylko Ty tak masz, ja też mam tak od dzieciństwa. Moi rodzice jak mnie przyłapali na tych dziwnych ruchach palcami to myśleli że coś ze mną nie tak. Nie wysłali mnie nigdzie, ale pamiętam że niezbyt im się to podobało, a mnie było wstyd. Od tamtej pory robię to tylko, kiedy nikogo nie ma, tj. kiedy wiem że nikt mnie nie będzie podglądał. Wtedy też nie robiłem tego bezpośrednio przy rodzicach, ale po prostu ktoś wszedł do pokoju i mnie zauważył. Teraz mam 22 lata i kiedyś przy jakiejś rozmowie wspomnieli o tym. Teraz to dla nich śmieszne. Myślą, że już tego nie robię.
Dla mnie jest to jakby pobudzenie wyobraźni. Przez to, że bardzo często gram w gry komputerowe to zazwyczaj jakaś gra jest obiektem moich "wizji". Czasem kiedy nikogo nie ma to robię to nawet jak gram. Zazwyczaj przy grach z kiepską grafiką. Wyobrażam sobie wtedy bardziej realistyczne sceny niż te na monitorze. Albo rozszerzam fabułę o jakiś wątek... To znaczy taki teoretyczny. To zazwyczaj nie trwa zbyt długo. Nie wyobrażam sobie całych historii. Raczej jakąś chwilę albo scenę.
A kiedy nie gram i jestem sam to czasem wyobrażam sobie jakąś inną grę. Wymyślam sobie coś w co chciałbym zagrać. Wyobrażam sobie mechanikę, fabułę. Ale nie tylko gry są obiektem "tego czegoś". Czasem po prostu wyobrażam sobie siebie w jakiejś sytuacji. Wyobrażam sobie, że robię doktorat, że jestem w czymś dobry, że zrobiłem coś, czego nie zrobiłem(Na przykład wyobrażam sobie siebie, kiedy już jestem nauczony na egzamin, który jest następnego dnia ). Wiem, że to nieprawda. Kiedy poruszam tymi palcami i robię dziwne miny(czasem wydaję też ciche dźwięki) to jestem w innym świecie, ale wiem że to świat zmyślony, że to wyobraźnia. Potem wracam do normalnych zajęć.
Też chciałbym się dowiedzieć, co to jest. Na ten wątek trafiłem wpisując w google "wyobraźnia, dziwne ruchy palcami" właśnie szukając jakichś przyczyn ;] Ale widzę, że nikt nie potrafił odpowiedzieć Ci na to pytanie.
Wygląda na to, że nie jesteśmy sami z tą... "umiejętnością".
