Skocz do zawartości
Nerwica.com

demensionseven

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia demensionseven

  1. Witam. Ja także jestem tutaj nowa. Cieszę się, że jest ktoś, kto mnie rozumie. Mój problem z wyrywaniem włosów zaczął się dawno. Obecnie mam 18 lat, a pamiętam, gdy jako 10-latka ,,kręciłam" i ogólnie ,,męczyłam swoje włosy". Wtedy nie wydawało mi się to niczym dziwnym, i chyba aż tak dziwne nie było. Nie pamiętam kiedy po raz pierwszy zdarzyło mi się włosy wyrwać. Wiem, że przez całe gimnazjum to robiłam. Teraz jestem w liceum i nadal nie mogę się opanować. Mam bardzo gęste, grube włosy. W niektórych miejscach ich zwyczajnie brakuje. Codziennie wyrywam takie ilości, że aż chce mi się płakać. Nawet teraz siedzę i już mnie korci, żeby to zrobić. Po całym domu porozrzucane są moje włosy. Potrafię wyrywać całe, z cebulkami, ale także tylko ,,kawałki". Najgorsze jest to, że rodzice ciągle na mnie krzyczą. Na początku tylko zwracali mi uwagę, a teraz dochodzi nawet właśnie do krzyków. Oni nie rozumieją, że ja nie potrafię tego kontrolować. Naprawdę jestem załamana. Każdy kojarzy mnie z ,,grzebaniem" we włosach. Nawet w szkole na lekcjach nie potrafię się opanować, czasem nawet słychać, jak moje włosy ,,pękają". Proszę, niech ktoś mi poradzi, co powinnam zrobić. Ja już nie mam siły Nawet, jeśli nic złego się nie dzieje, to robię to po prostu z nudów, czy nie wiem dlaczego. Nie potrafię opisać, dlaczego moja ręka tam wędruje. Wyrywam włosy wyłącznie z głowy. Czytając Wasze wypowiedzi przeraziłam się faktem, że niektórzy wyrywają brwi, czy rzęsy, o innych miejscach nie mówiąc. Błagam, niech mi ktoś doradzi, tak dłużej być nie może
×