Witaj Paco.Te objawy które opisujesz to derealizacja (mam nadzieję ze dobrze to napisasłam).Ja to przechodziłam 2 lata temu z dużym nasileniem.To chyba był najgorszy z objawów.,Myśłałam, ze to co się dzieje, że to sen, albo Dziwne pytania czy sobie sama wymyśliłam ten cały świat.To straszne ,ale takie właśnie miałam myśli.Mam bardzo dobrą pani neurolog(gdyby ktoś poszukiwał w Rudzie Śląskiej to dam namiary) i zawsze mam pod ręką jak jest naprawdę żle Effectin.Ostatnio brałam 6 miesięcy temu i mam nadzieję że będzie ok.Chociaż jak pisałam w innym poście coś działo mi się ze wzrokiem 2 dni temu i znów był atak po którym do dzisiaj jestem zmęczona.Teraz cały czas myślę o tym ze znów zacznie coś się dziać z oczami.Pozdrawiam cieplutko...