Skocz do zawartości
Nerwica.com

natalia8426

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez natalia8426

  1. Czesc wszystkim, w zasadzie to nie wiem jak to nazwac ale tak sie czuje ze mam paranoje na punkcie faceta swojego, w sumie to sama sie czasem nakrecam, i przez to czasem nie moge w nocy spac bo moj umysl sam uklada sobie scenariusze najczarniejsze jakie tylko moze,nie mieszkamy razem, ja nadal z rodzicami on z babka, jego babka jest chora na alchziemera , i mialam z nia pare zatargow juz wiec chodze do niego tylko jak sama czuje psychicznie ze dam rade wytrzymac, mamy juz po 30 lat, naszczescie nie ma dzieci, ale nie to ze ja nie chce tylko tak sie poki co zycie toczy ze nam nie dane po prostu, a aja mam dosc takiego zycia, z praca jest ciezko, i u mnie i u niego tez, nie wiem co mam robic, czy tkwic w tym zwiazku a trwa to juz 10 lat czy skupic sie na samej sobie, bo juz nie daje rady i stwierdzam ze przez te wszystkie zaistniale sytuacje tak sie dzieje teraz w mojej gloiwe, i obawiam sie najgorszego mysli samobojczych , jeszcze ich nie ma ale boje sie czasem sama siebie
  2. Czesc wszystkim, w zasadzie to nie wiem jak to nazwac ale tak sie czuje ze mam paranoje na punkcie faceta swojego, w sumie to sama sie czasem nakrecam, i przez to czasem nie moge w nocy spac bo moj umysl sam uklada sobie scenariusze najczarniejsze jakie tylko moze,nie mieszkamy razem, ja nadal z rodzicami on z babka, jego babka jest chora na alchziemera , i mialam z nia pare zatargow juz wiec chodze do niego tylko jak sama czuje psychicznie ze dam rade wytrzymac, mamy juz po 30 lat, naszczescie nie ma dzieci, ale nie to ze ja nie chce tylko tak sie poki co zycie toczy ze nam nie dane po prostu, a aja mam dosc takiego zycia, z praca jest ciezko, i u mnie i u niego tez, nie wiem co mam robic, czy tkwic w tym zwiazku a trwa to juz 10 lat czy skupic sie na samej sobie, bo juz nie daje rady i stwierdzam ze przez te wszystkie zaistniale sytuacje tak sie dzieje teraz w mojej gloiwe, i obawiam sie najgorszego mysli samobojczych , jeszcze ich nie ma ale boje sie czasem sama siebie udostęp
  3. natalia8426

    paranoja

    Czesc wszystkim, w zasadzie to nie wiem jak to nazwac ale tak sie czuje ze mam paranoje na punkcie faceta swojego, w sumie to sama sie czasem nakrecam, i przez to czasem nie moge w nocy spac bo moj umysl sam uklada sobie scenariusze najczarniejsze jakie tylko moze,nie mieszkamy razem, ja nadal z rodzicami on z babka, jego babka jest chora na alchziemera , i mialam z nia pare zatargow juz wiec chodze do niego tylko jak sama czuje psychicznie ze dam rade wytrzymac, mamy juz po 30 lat, naszczescie nie ma dzieci, ale nie to ze ja nie chce tylko tak sie poki co zycie toczy ze nam nie dane po prostu, a aja mam dosc takiego zycia, z praca jest ciezko, i u mnie i u niego tez, nie wiem co mam robic, czy tkwic w tym zwiazku a trwa to juz 10 lat czy skupic sie na samej sobie, bo juz nie daje rady i stwierdzam ze przez te wszystkie zaistniale sytuacje tak sie dzieje teraz w mojej gloiwe, i obawiam sie najgorszego mysli samobojczych , jeszcze ich nie ma ale boje sie czasem sama siebie
×