Skocz do zawartości
Nerwica.com

kasia1991

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kasia1991

  1. kasia1991

    Brak chęci do życia.

    Na razie jestem w trakcie szukania, motywacji do życia mam niewiele, ale najbardziej pomagają mi ludzie. Mimo tego, że przecież jakiś czas temu w ogóle zamknęłam się na jakiekolwiek kontakty to teraz mam przyjaciół. Tylko jeden wie co się dokładnie ze mną dzieję, i tak pewno nie do końca, ale stara się zrozumieć moją sytuację i wyciąga pomocną dłoń. Żeby tego było mało to niedawno dowiedziałam się o nieuleczalnej chorobie, która mnie trawi. Nie wiem czy szybciej zabije, czy tylko utrudni mi życie na tyle bym jeszcze mniej je lubiła. Przyznam się, że nawet taki prosty kontakt na forum i ujrzenie, że nie jestem sama dał mi trochę sił. Dzisiaj obudziłam się jakaś taka spokojniejsza. Myślę, że tylko życzliwi ludzie i kontakt z nimi, może sprawić, że nasze życia staną się lepsze, ciekawsze i mniej bolesne.
  2. kasia1991

    Brak chęci do życia.

    Witaj Krystian, muszę przyznać, że bardzo dobrze Cie rozumiem. Wiele z tego co piszesz sama przeżyłam i obecnie odczuwam. Umierający dziadkowie na raka, opieka nad nimi, patrzenie na ich ból. W tym samym czasie zaczęły się moje problemy i przestałam chodzić w ogóle do liceum. Uczyłam się sama w domu, byleby tylko nie zmierzyć się z rzeczywistością. Obecnie studiuje i wydawało mi się, że wszystko wróciło do normy, ale jest inaczej... Czuje, że to co robię nie ma sensu, że moje studia to błąd. Nie wiem co będę dalej robić, nie mam pasji ani zainteresowań. Siedzę w domu i myślę, smutek próbuję zapić alkoholem, a przez alkohol ranię najbliższych. Wydaje mi się, że nie mam po co żyć ani dla kogo. Mam nadzieję, że jednak to przetrzymam i Tobie też tego życzę z całego serca. Trzymaj się.
×