Skocz do zawartości
Nerwica.com

monia10000

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monia10000

  1. Ok, nawet chce iść do lekarza tylko nie wiem jak to powiedzieć mamie... ona znowu powie, że coś wymyślam... :/ Sprubuje z nią pogadać w piątek tylko nie wiem co z tego wyjdzie... Jeszcze was poinformuje jak potoczyły się sprawy. PZDR
  2. Dzieki za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi :* Chodzę na taniec nowoczesny i od 4 października będę również na towarzyski... :) Ostatnio zauważyłam inne objawy: często mam gorzki smak w ustach, budze się rano ok. 5:00 i już nie mogę zasnąc, dzisiaj cały dzień kołuje mi się w głowie a na w-fie prawie zemdlałam, nieraz boli mnie gardło ale to węzły chłonne czy coś w tym stylu (tam gdzie boli jak ma się świnke), często niewyraźnie widze... :/ Nie wiem czy to ma związek z tym co pisałam wcześniej bo wczoraj mialam gorączke (jesli mozna to już tak nazwać) 37. Pozdrawiam was gorąco i proszę o odpowiedź
  3. Dziękuje wam bardzo za dotychczasowe rady :* Dobry pomysł z tym spcerem... Napewno tu będę często zaglądać. Jeśli chodzi o szkołe to miałam już podobny problem przy przejściu do 4 kl. podstawowki... Tylko, że wtedy moje koleżanki (miałam tylko 4 dziewczyny w klasie) były przeciwko mnie, cały czas mi dokuczały... Mniej wiecej 2 tygodnie temu miałam bardzo wysoki puls... ale mama mówiła (jest pielęgniarką) że w tym wieku mogę taki mieć... potem miałam tak jak dorosli czyli 80' - 100' teraz mam bardzo niski, nieraz nawet szesdziesiat kilka... Jeszcze zapomniałam napisać, że na początku września prawie nic nie jadłam... poprostu mi się nie chciało, teraz wszystko wróciło do normy ale tylko z jedzieniem... tak jak juz pisalam pojawily się dosc często zawroty głowy... (wtedy też miałam ale raz na kiedyś) PZDR :*
  4. Mam 13 lat (jestem bardzo młoda jak na to co się dzieje w moim życiu, przynajmniej tak uważam) chyba od miesiąca zauważyłam u siebie dziwne zachowanie. Miałam zawroty głowy... myślałam, że to nic więc się tym nie przemowałam. Teraz od jakiegoś czasu jest gorzej: często chce mi się płakać chce się komuś wygadać ale nie mam nikogo takiego... mama by niezrozumiala a siostra wyśmiała Mam jedną przyjaciółkę ale nie mam kiedy z nią porozmawiać w ciszy, sam na sam, kiedy nikt nam nie może przeszkodzić... Nieraz podczas zawrotów mam duszności, nie chce mi się wogole wychodzić z domu, a kiedy jestem w szkole liczę tylko lekcje do końca a mam ich strasznie dużo... bo zaczęłam nauke w gim. Rano często mnie boli tył głowy. Czy jest to związane z jakąś poważną chorobą? Na co jestem chora? Prosze o odpowiedź
×