Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lilu

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Lilu

  1. Kurcze..dużo was/nas...Z jenej strony to pocieszajace,ze nie jestem sama, z drugiej przykre,że w ogóle ten problem istnieje. Moja "przygoda" z lękami zaczęła sie pod koniec podstawowki.Jakoś przebrnęłam przez liceum,teraz koncze studia.Bagaż doświadczeń sporawy.Nie ma mowy o normalnej codzienności.Wyjscie do sklepu, do pubu, w jakiekolwiek miejsce publiczne to czesto dla mnie koszmar.Trzesenie calego ciala, pocenie sie, napady paniki-chleb powszedni..Są oczywiscie dni lepsze i gorsze.w te gorsze ratowalam sie alkoholem.po paru latach zobaczylam,ze wlasciwe mam ciagi.przepijanie najlepszego zawodnika przastalo byz powodem do dumy.a na kacu bylo jeszcze gorzej,wtedy nerwy dawaly popalic najbardziej(wiec sie zreszta zapijalo..)Poza tym, nie zawsze mozna pic..Przychodza swieta, spotkania z rodzina, czy chocby glupia randka, na ktorej pasowaloby sie nie zataczac.. Od pol roku nie pije(ale zabym taka swieta nie byla, zaczelam palic;) ).wiem,ze w przypadku fobii, moze w ogole nerwicy, nalezy zrezygnowac z wszelklich uzywek, chociaz czytalam na innym forum,ze dobrze dziala marihuana..jak kto woli. problme chyba jednak tkwi przezde wszytskim w naszych glowach, i jakos od tej strony trzeba by go ugryzc. Po przczytaniu tak wielu waszych opinii, wiem,ze powinnam pojsc do psychiatry,czy zdecyduje sie na farmakologie..?zobaczymy.pojde na dno piekla poszukac rozwiazania;).chce wreszcie normalnie życ, spelniac swoje marzenia a nie codzienie toczyc walke irracjonalnym,paralizujacm strachem. obecnie mieszkam w lublinie, jesli znacie jakiegos godnego polecenia lekarza, czy psychoterapeute, to bylabym bardzo wdzieczna:).
×