Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zlatan

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Zlatan

  1. a macie tak, że te myśli dotyczą głównie spraw i osób na którym Wam zależy, przez co później jeszcze gorzej się czujecie?
  2. ja też tak miałem gdy męczyły mnie myśli, że nie potrafię kochać - nie wyobrażałem sobie związku z żadną dziewczyną. W wyniku tych myśli tak jakby zobojętniałem, teraz nic dla mnie nie jest ważne i z tym również bardzo mi źle.
  3. Witam, bardzo proszę o przeczytanie mojego posta i jakąkolwiek poradę:) Jako dziecko prześladował mnie lęk przed pozostaniem sam w domu na noc, gdy miałem kilkanaście lat panicznie bałem się, że ja lub ktoś z mojej rodziny zachoruje na raka ( zwłaszcza o tatę, który sporo palił). Kilka lat temu zakochałem się w dziewczynie, było cudownie ale gdy minął okres zakochania i przyszła rutyna, pojawiły się u mnie myśli, że nie potrafię kochać, że zawsze będę sam, które doprowadzały mnie na granice wytrzymałości. Dziewczyna oczywiście mnie rzucił, a myśli utrzymują się dalej, powodując stany depresyjne. Również odkąd pamiętam, zawsze wykonywałem automatycznie bardzo dziwne czynności, np. sumowałem cyfry na rejestracjach, liczyłem litery w wyrazach, dzieliłem je na sylaby itd. Ponadto zawsze gdy miałem się z kimś spotkać, ustalałem sobie w głowie dokładny przebieg każdego spotkania. Od małego jestem również osobą nieśmiałą, zawsze wolałem posiedzieć w domu niż pójść na imprezę. Natomiast problemem który nie daje mi ostatnio żyć, są natrętne myśli, że jestem gejem. Nie wiem skąd mogły się pojawić, nigdy nie miałem takich skłonności, zawsze podobały mi się tylko dziewczyny, a do homoseksualistów czułem wręcz wstręt. Jednak te myśli towarzyszą mi praktycznie bez przerwy, co sprawiło, że kobiety nie podobają mi się jak wcześniej. Byłem dziś u psychoterapeuty, powiedział mi, że owszem, takie myśli mogą mnie prześladować(bo w każdym z nas jest cząstka homoseksualna), ale nie wie, skąd ten dystans do kobiet.
  4. Witam, bardzo proszę o przeczytanie mojego posta i jakąkolwiek poradę:) Jako dziecko prześladował mnie lęk przed pozostaniem sam w domu na noc, gdy miałem kilkanaście lat panicznie bałem się, że ja lub ktoś z mojej rodziny zachoruje na raka ( zwłaszcza o tatę, który sporo palił). Kilka lat temu zakochałem się w dziewczynie, było cudownie ale gdy minął okres zakochania i przyszła rutyna, pojawiły się u mnie myśli, że nie potrafię kochać, że zawsze będę sam, które doprowadzały mnie na granice wytrzymałości. Dziewczyna oczywiście mnie rzucił, a myśli utrzymują się dalej, powodując stany depresyjne. Również odkąd pamiętam, zawsze wykonywałem automatycznie bardzo dziwne czynności, np. sumowałem cyfry na rejestracjach, liczyłem litery w wyrazach, dzieliłem je na sylaby itd. Ponadto zawsze gdy miałem się z kimś spotkać, ustalałem sobie w głowie dokładny przebieg każdego spotkania. Od małego jestem również osobą nieśmiałą, zawsze wolałem posiedzieć w domu niż pójść na imprezę. Natomiast problemem który nie daje mi ostatnio żyć, są natrętne myśli, że jestem gejem. Nie wiem skąd mogły się pojawić, nigdy nie miałem takich skłonności, zawsze podobały mi się tylko dziewczyny, a do homoseksualistów czułem wręcz wstręt. Jednak te myśli towarzyszą mi praktycznie bez przerwy, co sprawiło, że kobiety nie podobają mi się jak wcześniej. Byłem dziś u psychoterapeuty, powiedział mi, że owszem, takie myśli mogą mnie prześladować(bo w każdym z nas jest cząstka homoseksualna), ale nie wie, skąd ten dystans do kobiet. Bardzo Was proszę o jakąkolwiek pomoc, poradę bo nie daje sobie z tym rady:(( -- 16 paź 2013, 18:15 -- czy to nerwica natręctw? mieliście coś takiego? jak najlepiej to leczyć? Proszę pomóżcie:))
×