Za sam certyfikat się nie płaci, natomiast owszem - mówi się, że "certyfikat jest drogi", bo trzeba spełnić wiele wymagań by go zdobyć - 4,5 roku szkolenia z psychoterapii, wiele godzin superwizowania swojej pracy terapeutycznej, praca własna mająca na celu poznanie i uwolnienie się od własnych trudności (by później lepiej i efektywniej pracować z pacjentami) - wszystko to jest płatne, i to niemało. W tym sensie certyfikat wiele kosztuje. I owszem, sam certyfikat "nie leczy", jednak jego posiadanie świadczy o pewnych kompetencjach, które wynikają choćby z konieczności wypełnienia formalnych wymagań o których wspomniałam - na koniec jeszcze oficjalny egzamin sprawdzający te kompetencje. O konieczności odnawiania certyfikatu nic nie słyszałam.