
Amishi
Użytkownik-
Postów
14 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Amishi
-
Mi równiez na czarno....
-
Witaj:) pytasz o myślenie o przyszłość..ja myślę non stop o swojej przyszłości..chodz mam dopiero 17 lat a juz tak bardzo się nią przejmuję..chce zeby wszystko mi się kiedyś ułozyło..i w koncu przez to myslenie wpadlam w ''chorobe'' dazenia do perfekcjonizmu i zaczynam się juz w tym pograzac..
-
Oj wiem i zdaje sobie sprawe z tego ze za dobra jestem i w dodatku latwowierna..naiwna..probowalam i naprawde probuje wciaz z tym walczyc..ale nie potrafie tak kolosalnie tego zmienic..siebie zmienic..bo taka juz poprostu jestem..taka chyba moja natura..i pogodzilam sie z tym..chodz latwo nie jest.. -- 07 paź 2013, 07:16 -- Oj Wiem ze jestes za dobra..zawsze dla kazdego (nawet jesli on dla mnie nie jest) jestem ciepla..mila i uczynna..staram sie zmienic ta..glupia ceche w sobie..ale nie potrafie bo taka juz chyba jestem poprostu..taka moja natura..nie potrafie sie tak kolosalnie zmienic..staram sie pogodzic z tym chyba poprostu -- 07 paź 2013, 10:05 -- Oj wiem niestety ze jestem za dobra..zawsze bym chciala by wszyscy mnie lubieli wiec dla kazdego jestem mila i sympatyczna..uczynna..ale niestety nie kazdy lubi kazdego..i musze sie z tym pogodzic..
-
grsec : Hehe ja tez tak mam ze czasem boje sie podjac jakiegos zadania albo chociazby zglosic na lekcji do odpowiedzi bo juz mysle odrazu o najgorszym: ze nie zrobie go dobrze, ze sie tylko przed klasa rozsmiesze itd :) ale ostatnio wkoncu pojelam to ze czlowiek popelnia bledy i to ludzka rzecz poprostu:) a perfekcyjnym we wszystkim nie da sie byc niestety:)
-
Hm..wiesz Cio powiem Ci tak..no nie czarujmy się..rzeczywistośc jest jaka jest..ale ja np nie odbieram jej w sposob , ze siedze , placze , załamuje sie czy jakos bardzo chce uciekac od niej..tylko poprostu jak cos musze zrobic to to robię bo poprostu musze a jak to zrobię to wracam zas do rzeczy ktore dają mi usmieszek na twarzy :)
-
Witaj :) hm..a może ksiązki to dla Ciebie ucieczka od rzeczywistości i Ci sie to podoba i dlatego nie mozesz przestac czytac bo nie boisz się..czy nie lubisz rzeczywistości? -- 05 paź 2013, 12:40 -- bo boisz się*
-
Witaj Równiez Cię gorąco pozdrawiam :)
-
Witaj :) Słuchaj..kurcze..nikt nie jest idealny , nie ma takiego człowieka , który byłby we wszystkim naj naj naj naj lepszy..nie ma , nikt z nas taki nie jest , ani ja nie jestem , ani nikt. Kazdy człowiek w swoim zyciu popełnia błędy , nie kazdemu coś uda sie osiagnac za 1 razem chodz nawet bardzo by sie starał , człowiek jest ''skonstruowany'' do popełniania błedów , ale nie po to by potem juz odrazu sie załamywać tylko po to by walczyc dalej..bo ten błąd właśnie daje takiego kopa w ..cztery literki by robic coś dalej i nauczyc sie na podstawie tego błędu co robiłam tak zle czy tak zle. Pomyśl sobię - jęsli cos ci nie wyjdzie i potem załamiesz się i juz nie bedziesz chcial wracac do tego to czy dzieki tej postawie osiągniesz swoj cel? nie. Nio właśnie..zeby to zalamywanie cos jeszcze dało..a ono nie da nic..tylko w jeszcze większy dołek wkopuje człowieka i juz całkowicie pogarsza sprawę. Powinienes po kazdym swoim błędzie , usiąśc i zastanowic się co zrobiłes zle by drugim razem tego juz nie popełnic..i działac poprostu dalej a pamiętaj ze za wielkim sukcesem kryję sie wielkie poświęcenie :)
-
Hehe spokojnie nie mam zamiaru przechodzic na Islam Hihi
-
monk.2000 Dobrze rozumiem :) no tak w niektrych przypadkach rzeczywiscie jest ulga..np lepiej nie wiedziec jaka jest prawda :) ale jednak dzieki naszej wiedzy mamy lepsze mozliwosci w zyciu prawda? :) jest takie ladne powiedzenie "za wielkim sukcesem kryje sie wielkie poswiecenie" Nio sle to powiedzenie jest przewaznie dla ludzi z ambicja :)
-
Dziekuje za odpowiedz :) Czyli uwaza Pan , że to co osiagniemy w życiu tylko w malutkim stopniu zalezy od nas a bardziej od sytuacji losowych..przypadkow..? -- 03 paź 2013, 11:17 -- Dziekuje za odpowiedz :) Czyli uwaza Pan , że to co osiagniemy w życiu tylko w malutkim stopniu zalezy od nas a bardziej od sytuacji losowych..przypadkow..?
-
Witaj:) Wg. mnie zaczales sie uzalezniac..albo juz jestes uzalezniony..i gdy chcesz tak gwaltownie skonczyc z tym to nie mozesz spac bo organizm poprostu czuje ze cos mu brakuje..domaga sie czegos..domaga sie masturbacji..i to szkodzi twojemu zdrowiu..uwazaj bys calkowicie sie juz nie uzaleznil..radze ci isc do lekarza z tym..
-
LeChiffre: Dziekuje za szczera odpowiedz Pytasz sie czy pomogla mi rozmowa z psychologiem..Oj..nio widzisz..nie bardzo..wiadomo jak to rozmowa z psychologiem..sucha..powazna..dlatego chcialam tu troszke porad co by mnie uniosly na duchu wiem ze trzeba postawic na swoim ale ja nie umiem..nie umiem isc dzielnie przez zycie..z moja niska samoocena..chcialabym byc kiedys inteligentna pewna siebie kobieta ktora wie co chce i ma w sobie ambicje..a ja ich nie mam..i nie wiem czy z moim slabym charakterem uda mi sie to osiagnac...
-
Witam wszystkich cieplutko , jestem tu nowa i mam nadzieję ze w końcu tu się ''wypiszę'' hehe , więc prosze o wyrozumiałość mam 17 lat , chodze do drugiej klasy technikum gastronomicznego i mój..problem..można powiedzieć tak na poważnie zaczął się odkąd zaczęłam naukę w technikum. Zacznę prosto z mostu - czuję się tępa , inna od reszty , zawsze sie taka czułam , dlaczego sie tak czuję? dlatego , że wolniej od innych myślę , jestem naiwna , wierze co mi mówią i to co mi powiedzą to ja głupia zrobie..jak kazali mi pomyć naczynia na kuchni to ja to oczywiście zrobiłam a potem sie śmiali ze mnie ze ja ich za wszystko wyręczam a oni sobie siedzą i nic nie muszą robic bo ja odwalam całą robote. Nie nawidze swojej naiwności , nie umiem analizować co mi ktoś mowi tylko bez zastanowienia to robię , jestem taka z natury , że chce by mnie lubiano dlatego jestem glupia i nawina..no ujmując sprawe po całemu..nie wiem..wezmy taka głupią sytuacje ze jak na np następny dzień pani mi kaze chociazby jajko rozbić na talerzyk i przeprowadzić test jego swierzości i ja juz sie tak boje ze tego jajka nie bede umiala rozbic albo zle rozbije i juz sie ze mnie śmiac będą i wezmą mnie za głupią i tępą..tak nie nawidze tej cechy w sobie i staram się to zmienić ale nie potrafię..ale w pełni zdaję sobię sprawę ze swojego..głupiego problemu.. nie jestem histeryczką ale bardzo przezywam to w sobię. Smieją sie z mojej nawiności , że we wszytsko co oni mi powiedzą ja głupio zrobię albo coś zle przelicze i juz sie smieją ze liczyć nie umiem , i ja sie czuję tępa do nich , że oni umią wszystko lepiej ode mnie ( oni - moi koledzy/kolezanki z klasy ) . Nie wiem..ja mam w sobię jakies głupie dązenie do perfekcji , boje sie popelniac błedy bo juz boje sie drwin wsrod ludzi i ich opini ze jestem tępa bo nie umiem tego czy tamtego , bo za wolno myśle bo jestem jakas ciota..nie mowię , że jestem nie lubiana bo mam chłopaka , mam swoje grono dobrych znajomych , mam swoje zainteresowania , jestem ciepła i zawsze uśmiechnięta do ludzi ale jak jeste, w szkole , w swojej klasie czuje sie inna od reszty i tępa , z niską samooceną i nie wiem co mam z tym zrobić..jak sobie pomóc..najdrobniejszymi problemami sie tak przejmąc potrafię ( np to ze pojde z matematyki do tablicy i nie bede umiala czegos szybko policzyć i juz wyjde na tępą ) , że mam straszne boleści brzucha a czasem nawet przez to biegunkę...majac 17 lat ja juz tak bardzo przezywam dorosłe zycie , czy znajde prace w ktorej ludzie nie będa chcieli wykorzystywac moją naiwnośc i łatwowiernośc , czy sobię poradzę.. w przyszłości chciałabym być dietetykiem bądz psychologiem niby , że rodzice mowią mi ze z wiekiem wszystkiego się nauczę i opanuję , ale ja czuje sie ze jestem niezaradna zyciowo , że jestem tępa i sama sobie nie dam rady i , że tak powiem ''na wstępie'' chciałabym juz wszystko wiedzieć o zyciu by sobie w nim poradzić..bo ja boję się poprostu pomyłek..wyśmiewania..opini ludzi..bycia zalezną od innych..jak sobie mam w tym pomóc? bylam u psychologa i rozmawilam z nim o tym. ale co wy o tym myślicie? jak docenić własną siebie i nie uwazać sie za najgorszą i tępa?