Skocz do zawartości
Nerwica.com

palula88

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez palula88

  1. Ostatnio moje dni/tygodnie to istny koszmar z placzem i dolkami ale dzis wstalam z mysla ze nie dam sie tak latwo ze to tylko glupia nerwica ze co ma byc to bedzie i koniec. Jak cos sie dzieje to owie sobie to tylko nerwica tylko nerwica. Chociaz dzisiaj pogoda niezbyt optymistyczna to dzisiaj ja wygrywam chociaz roznie moze byc boo to dopiero poczatek dnia. Pozdrawiam Was serdecznie!
  2. palula88

    [Tarnów]

    Ja rowniez z Tarnowa. Czy mozecie oolecic mi dobrego psychologa na fundusz? Jaki jest koszt wizyty prywatnie w Tarnowie? Jak wyglada pierwsza wizyta, jezeli idziemy z podjerzeniem nerwicy lekowej?
  3. Ja tez mam takie napadowe ataki sennosci.
  4. Dawno mnie tu nie bylo bo juz mialam nadzieje ze wszystko minelo a tu nagle bum. Poprzednie objawy czyli mrowienie konczyn minelo a pojawilo sie napadowe uczucie napietej skory na policzku i glowie oraz uczucie jak po karuzeli i znowu trafilam do neurologa, ktory ponownie stwierdzil ze nie widzi tu objawow wywolanych choroba. Po zbadaniu stwierdzil ze nie ma uszkodzen w ukladzie nerwowym i ze moje objawy sa subiektywne, ze ja je czuje ale wywolane sa napieciem nerwowym a nie choroba i kazal udac mi sie do psychologa. Moje objawy ostatnio nasilaja sie godzine przed wyjsciem z pracy nie wiem czemu, moze dlatego ze wracam autobusem i boje sie ze zrobi mi sie slabo itp.Czesto jest mi niedobrze w komunikacji miejskiej. Prace tez mam taka ze siedze sama i caly czas mysle o tym co mi jest. Kiedy w domu cos robie, zajme sie czyms jest jakby lepiej. Nie stac mnie poki co na psychologa i tak duzo wydalam na kardiologow i neurologow bo wszedzie udawalam se prywatnie, a wiem ze najlepiej bylo by isc prywatnie i to nie na jedna sesje. Najblizsza wizyta na nfz za 3 miesiace. Jak radzic sobie z tym wszystkim do tego czasu?
  5. travol4, nie widze u ciebie powodu wizyty u neurologa, ja bylam bo mialam bole glowe mrowienia i klucia napadowe. Ciebie wyslalabym najpierw do kardiologa skoro serducho ci warjuje zeby zobaczyc czy tam wszystko gra. Czy neurolog mi pomogl? Psychicznie troche sie uspokoilam, zbadal mnie dokladnie i stwierdzil ze poki co nie widzi objawow neurologicznych i podstaw do skierowania na dalsze badania, kazal zglosic sie za ok 3 miesiace jak objawy nie mina lub szybciej jezeli sie pogorszy. Nic nie wspomnial o nerwicy jedyne co to to ze po badaniu widzi ze jestem nerwowa osoba i tu mial racje.
  6. Ostatnio mialam robione ekg. Rytm zatokowy miarowy, pojedyncze pobudzenie komorowe. Pytalam lekarza czy to grozne, powiedzial ze nie ale tak czytam i widze ze opinie sa rozne. Czy powinnam udac sie do kardiologa zeby ponownie sie przebadac? Tez jestem nerwicowcem...Czasami czuje normalny puls i nagle jakby podwujny, czy to jest wlasnie to pobudzenie komorowe?
  7. Bylam u neurologa w trakcie badania mloteczkiem stwierdzil ze jestem strasznie nerwowa i ze objawy ktore mam sa objawami subiektywnymi i poki co nie widzi tu problemu neurologicznego. W weekend bylo swietnie a dzis poniedzialek i znowu w pracy lek strach mdlosci bole głowy i mysl ze najchetniej bym z tad uciekla do domu i nie pokazywala sie tu wiecej ehhh. Czy w nerwicy moze byc tak ze przez jakis okres jest ok a potem jest okres napadow?
  8. Coraz bardziej jestem przekonana ze to nerwica... Dzis mialam atak, zaczela mnie boleć głow zrobilo mi sie slabo żołądek zaczął warjować wylądowałam w wc.. Zaczelam mocno oddychac wzielam nervosol i przeszło...chociaż bol głowy pozostał. Najlepsze jest to że to samo miałam dokładnie tydzień temu też w pracy też w czwartek i tez o podobnej porze:| Może podświadomie bojąc sie powtórki sama ją wywołałam :-(
  9. Witam Jestem tu nowa i proszę was o poradę, pomoc, wysłuchanie. Może zacznę od tego że jestem dzieckiem alkoholika i nie powiem dużo stresu i płaczu pojawiło się w moim życiu i nie powiem nadal pojawia.. Mam 25 lat zaczęło się od pobolewania brzucha. Oczywiście chodziłam od lekarza do lekarza wykonałam wszystkie podstawowe badania i dostałam diagnozę Zespół jelita drażliwego i to chyba by się zgadzało. Ostatnio jednak doskwierał mi bol z lewej strony w klatce piersiowej, oczywiście zaczęłam czytać szukać co to może być itp itd. Niepotrzebnie bo chyba sama się nakręcałam ból minął ale pojawiło się mrowienie w lewej dłoni, później w stopie a potem to już wszędzie. Mrowienie nie trwało cały czas łapało kilka razy dziennie. Byłam u lekarza nawet na pogotowi bo zrobiło mi się słabo serduszko zaczeło bić nieregularnie. Znowu szereg badan morfologia wątroba tarczyca pasożyty ekg cisnienie itp wszystko wszyło ok. Dostałam skierowanie do neurologa, wiadomo ile się czeka..zapisałam się prywatnie ale wiem że i tak nie dostane jednoznacznej diagnozy. Codziennie rano boje się iść do pracy mam mdłości potrafi rozboleć mnie głowa a w autobusie musze siedzieć bo boje się ze zemdleje.. Drga mi powieka czasem tez dwie heh mrowienia nadal sa, myślałam że to może z braku magnezu ale w szpitalu dostałam kroplówke z magnezem i nic się nie poprawiło ehh. Czy te dolegliwości mogą być spowodowana nerwica?Czy człowiek sam może sobie je wmówić doszukać się ich... Czuje się rozbita psychicznie. Nie mam na nic siły ochoty ani chęci. Nic mnie nie cieszy, najchętniej zostałabym w domu i w łóżku przez cały dzień, momentami mam ochotę zrezygnować z pracy bo boje się że nie poradzę sobie, że zemdleje itp.. Wiem że powinnam jeszcze wykonać rezonans magnetyczny mózgu ale wiadomo ile się czeka na takie badanie.. i zobaczymy czy lekarz w ogóle mnie na nie skieruje...
×