Witam wszystkich.Jestem Kaśka, mam 22 lata,zastanawiałam sie troche czy tu napisać ale w końcu się przełamie.Odkąd pamiętam miałam problemy z nerwami, ale porządnie nasiliło się to w gimnazjum, i trwa z małą przerwą do teraz.Odkąd poszłam na studia i wyjechałam z domu mam po prostu gigantyczne załamanie, zamiast korzystać z życia spędzam kilka a czasem kilkanaście godzin dziennie przed komputerem, po prostu zamknęłam się przed ludźmi i kompletnie nie potrafie sobie z tym poradzić, siedze w domu i nic nie robie.Mam wrażenie że nikt mnie nie rozumie, nie pasuje do nikogo, rozstałam sie z chłopakiem z którym byłam kilka lat i czuje w sobie niewyobrażalną pustkę, chciałabym z kimś porozmawiać, poznać kogoś z podobnymi problemami...Strasznie sie boje, nie wiem czy nie dojrzałam do dorosłości, do samodzielności, czy coś innego jest ze mną nie tak...
