Witam.
Wzialem 1tabletke karbamazepiny przeszlo 2tygodnie temu i czuje sie ogłupiony
oraz pozbawiony chęci do przebywania z ludźmi + umiejetnosci organizowania sobie czasu a w nastepstwie wiadomo wykonania planu. Objawia sie to moim gadulstwem bo lubie dyskutować, py tym leku pogorszyla sie moja emisja głosu oraz płynność w mowie i z opanowanego tonu zaczynam przyspieszac. Dla mnie ten lek to czysty sh.t .
Jednak karba mi namieszała z kanalami sodowymi w czaszy i zastanawiam sie jak to odwrocic.
W stan normalny.
Różnych rzeczy próbowałem thc, amf, benzydamina, dopy, kodeina, dxm, etanol, efedryna. Wsrod tych substancji sa szkodliwe i szkodliwsze. Ja po leku czuje sie jak kupa.moglbym elaborat napisac o tym jak bardzo "brzydka" jest karba
Cóż, moge opisac wiecej objawow jakie odczulem - jest ich wiele.
Prosze o porade co wziąć aby calkowicie odwrocic efekt działania karbamazepiny.
Ps. Mam przeczucie ze noopept pozwoli mi stanac na nogi, skoro po piracetamie czulem sie fajny:)
Ps2. Znam swoje cialo i umysł. Karba mnie pogrąża...