Skocz do zawartości
Nerwica.com

martos998

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez martos998

  1. Uczę się, czytam, gram na gitarze, czasem rysuję jak się bardzo nudzę, uprawiam trochę sportu i takie inne bzdety.
  2. Być może jest to nerwica, ale pewien nie jestem, więc piszę tutaj. Mój problem polega na tym, że od dziecka przejmuję się idiotycznymi drobiazgami. Nie, że po prostu mi przeszkadza. To w zasadzie nie daję mi żyć. Jak wyglądają te "drobiazgi"? Np. jest to zagięty róg kartki w książce, jakiś brud na ulubionej rzeczy, którego nie dało się zmazać czy drobna rysa. Kiedy coś takiego się pojawi, nie mogę przestać o tym myśleć robię się przygnębiony, zmartwiony, muszę co chwila sprawdzać jak ta rzecz wygląda i czy ten "potworny" ubytek bardzo źle wygląda i ogólnie tracę całą radość jaką kiedyś dawał mi ten przedmiot. Na dodatek czuję odrazę do samego siebie, bo zachowuję się jak skończony materialista, a tego typu ludzi osobiście nie cierpię. Czyli na dodatek staję się hipokrytą. Ostatnio mam tak, że chyba od roku nie słuchałem w spokoju muzyki (co jest moim ulubionym sposobem spędzania czasu), bo ciągle wynajduję sobie problemy. Przeszkadzają mi nawet rysy nie na płytach, ale na plastikowych pudełkach od nich (sic!). Zdaję sobie sprawę, że to jest irracjonalne i głupie, ale to prawdę uprzykrza mi życie. Nie wiem co robić, bo po prostu nie umiem tego zignorować.
×