Skocz do zawartości
Nerwica.com

anonimowadusza

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia anonimowadusza

  1. Pisanie średnio mi wychodzi, przede wszystkim chciałam się przywitać jak na świeżego forumowicza przystało. Więc mówię "witam" i staram się uśmiechnąć oraz zaraz po tych słowach chowam się i znikam, i już tylko piszę z odległości, bo tu można być anonimowym. I noszą mnie palce po klawiaturze prawie jak po klawiszach pianina, ale tylko prawie....Już nie pamiętam czy miałam tu konto, być może tak, ale napisałam jeden dwa posty i na tym się skończyło,zapomniałam któryś raz z kolei hasła i nicku. Od dłuższego czasu mam co raz większe problemy z pamięcią. Depresję, bezsens życia i nerwicę mam nie pamiętam od kiedy za pewne od dobrych kilki lat, o ile to tak można nazwać, bo depresja czasem jakby dwubiegunowa. Obecnie co raz częściej trudno mi się do czegokolwiek zmobilizować, wszystko wydaje się takie bez najmniejszego sensu, bo przecież każdy dzień wygląda prawie tak samo, a jak minie ich tyle ile trzeba to potem nic już nie będzie. O dziwo rozmawiam z ludźmi, ale raczej jestem zainteresowana ich życiem u siebie wspominam o jakiś bezsensownych drobiazgach, żeby dać pozory, wspominam że wszystko jest super. Mam nawrót tych gorszych dni, większej depresji, bo jeszcze tego roku odkąd poznałam mojego Ukochanego było najlepiej chyba w moim życiu, mimo że naknociłam, robiąc naprawdę głupie błędy, bo Jego kocham najbardziej więc nie ma sensu roztrząsać czegoś co było, relacji z kimś kto nie będzie chciał jej utrzymać gdyż mam kogoś innego aczkolwiek....to wszystko co piszę jest mało istotne, nie istotne, chyba piszę po to by ktoś napisał by popisać zwyczajnie tak z kimś kto mieszka daleko i popisać o rzeczach mało realnych, o rzeczach mało istotnych....nie wiem już sama nic....chcę być sama, znowu studia, tak się boję tych wszystkich ludzi, boję się że znowu nie dam rady...szukam zapomnienia, może chcę wysłuchać innych historii żeby pomyśleć że u mnie wcale nie tak źle, że inni mieli w przeszłości i mają teraz dużo gorzej.
×