Skocz do zawartości
Nerwica.com

as2614

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez as2614

  1. Witam, piszę o poradę. Mam 24 lata, 4 miesiące temu poznałam cudownego chłopaka, od samego początku dobrze się dogadywaliśmy, czułam że zaiskrzyło. Mieliśmy codzienny kontakt, spotykaliśmy się. Traktowałam go jak kogoś więcej niż kolegę, i myślałam że on mnie też (pocałunki, czułość, troska) często rozmawialismy o wspólnej przyszłości, gdyż zależało mu na dzieciach i założeniu rodziny. Tydzień temu świat mi się zawalił. Dowiedziałam się że został zaproszony przez koleżankę na wesele jako osoba towarzysząca. Twierdził że to nic szczególnego, zrobi jej przysługę i wróci. Zgodziłam sie. Dzień po weselu odezwał się mówiąc że miałąm rację, że są razem choć nie wie jak to będzie ale coś poczuł i chciałby spróbować z Nią. Powiedział też że zaprosiła go specjalnie bo chciała z nim być. Dodam że mieszka ona 400 km od niego i ma 18 lat (on 26). Powiedział mi że chce mieć ze mną kontakt, odpisuje na smsy, wczoraj złożył mi życzenia urodzinowe. Na zadane przeze mnie pytanie czy ją kocha- nic nie odpowiedział. Chcę się z nim spotkać za tydzień i porozmawiać (studiuję w miejscowości w której mieszka) Jak wygląda to z zewnątrz? Czy wg Was coś do mnie czuł? i czy mogę łudzić się że podczas spotkania poczuje cos na nowo?
×