cześć
chciałem zapytać czy psycholog może przepisać jakieś leki i mnie zdiagnozować - nie jestem chyba chory, ale podejrzewam depresję.
Często łaże jakiś przybity, wiele rzeczy mi nie wychodzi, jestem zestresowany, itd.
nie mam nałogów - czasem piję alkohol, czasem zapalę zioło, czasem używam dopingu do celów sportowych- testosteron, efedryna. Ale alkohol/zioło to niestety nie jest rozwiązanie, nie będę przecież codziennie przypalał czy pił piwa, raz że troche drogo by to wszyło, a dwa to mam nadzieje na jakiś normalny lek.
ja w sumie od bardzo dawna mam takie raczej kiepskie samopoczucie, nawet jak byłem mega-szczęśliwy w związku, to miałem tak, że po prostu byłem jakiś przybity i smutny - nie wiedziałem czego chciałem. aktualnie spotykam się z kimś, nie wiem czy to można związek nazwac - ale jest w miarę spoko.
w sumie to mój jedyny problem polega na tym, że mam ogromny stres, bo nie wychodzi mi nauka pływania, a muszę się jak najszybciej nauczyć pływać, żeby dostać się w pewno miejsce, które jest moim życiowym celem. czuje się po prostu jak pół dupy
Czy są jakieś niegroźne leki, które powiedzmy podniosą pewnosć siebie, troche mnie "rozweselą", podniosą na duchu, ale bez jakiś głupich skutków ubocznych?
chce po prostu być sobą, czuć się w pełni ok, znów potrafić łapać życie garściami, nie bać się nowych wyzwań...
W ogóle to powinienem iść do psychologa, czy psychiatry?
