Skocz do zawartości
Nerwica.com

tomokatana

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomokatana

  1. Miałem napisać spotkaniu z psychoterapeutką ale póki co niestety nic nie wiem. Psychoterapeutka mi powiedziała, że bezpośrednio lepiej będzie żebym chodził do psycholożki z ośrodka leczenia uzależnień gdyż dla mnie w związku z tą kwestią dużo lepiej będzie mogła mi pomóc niż psychoterapeutka która stricte działa w obrębie utrzymania abstynencji od konopii indyjskiej, a akurat z utrzymaniem abstynencji nie mam kłopotu, więc pewnie później kiedy już będę wiedział co nieco w związku z tą kwestią to powiem co wiem :) dopiero w poniedziałek będę wiedział bo dopiero wtedy mam spotkanie. Trzymajmy się
  2. Cześć, Praktycznie rzecz biorąc pojawia się u mnie takie przekonanie, że ja to mam czyli bez użycia świadomości przekręcam literki w szyku słowa. Przez to chodzę wkurzony Niestety nie da rady opanować tych myśli pewnie ja w ogóle w związku z tymi myślami będę mieć zażartą walkę pomimo to przestałem poddawać się, ciągle non stop działam niestrudzenie żeby te myśli opanować. Nie mogę się do końca skupić na myśli, zdaniu, pewnie powoduje to zespół natręctw o czym mi psychiatra powiedział z kliniki leczenia uzależnień. Co piątki chodzę na spotkania do psychoterapeutki, a więc będę wiedział czy to słowotwórstwo to nie jest przypadkiem spowodowane zespołem natręctw bo prawdopodobnie pojawia się to w niektórych przypadkach w związku z tą dolegliwością o czym jestem potwornie przekonany na pewno ALE będę wiedział na pewno, na sto procent dopiero w piątek. Niemalże dla mnie w związku z tą kwestią najważniejsze jest przeciwdziałać chorobie, natrętnym myślom. Przestałem poddawać się. Jestem przekonany, że prędzej czy później choroba ustąpi pomimo to nieodzowna jest psychoterapia. Dla mnie wiadomo, że poza lekami jedynie psychoterapia może spowodować, że z tą chorobą szybciej się uporamy, a inne rzecz przestaną sprawiać, że chce się powiesić przyczepiając się do sufitu. :)
  3. Olinek1991 Poza wizytami u psychologa wskazane, a nawet konieczna w mojej opinii jest interwencja psychiatry bo inaczej problemy się nie rozwiążą. Natrętne myśli nie ustąpią bez leków więc jeżeli do tej pory nie bierzesz leków, nie zwlekaj ale zgłoś się do oddziału psychoterapii lub zapisz prywatnie. Trzymam kciuki, że będzie dobrze. Trzymaj się ! :)
  4. To się dopiero nazywa natręctwo. Natręctwo spamera. Pisanie od czapy o dwóch różnych zaburzeniach, które dotyczą jednej osoby... Czad dla mnie. Do mnie z tymi zarzutami z dupy. A w czym ja tu spamy uskuteczniam w związku z ta kwestią ? Zarzucasz mi, że piszę od czapy o dwóch różnych dolegliwościach tylko w sumie składa się dla mnie następująca sytuacja w związku z tą kwestią, że ja z tymi dolegliwościami mam codziennie bezpośrednio do czynienia. Pewnie ja bezpośrednio raczej mogę powiedzieć nawet więcej, że są to dla mnie czynniki nawzajem z sobą powiązane, dotyczą mnie bezpośrednio. Jestem jedyny który te dwa komentarze napisał. Jestem niestrudzony w walce z tymi dolegliwościami pomimo to wszystko mam już dość. Chcę zdrowo funkcjonować w związku z czym chcę się dowiedzieć czy ktoś może powiedzieć mi czy Asentra mi pomoże uporać się z tymi natrętnymi myślami To wszystko.
  5. Cześć, Cierpię na psychiczne uzależnienie od konopii indyjskiej w ramach czego borykam się z natrętnymi myślami. Biorę Asentrę 2 tabletki dziennie w sumie 100 miligramów w związku z czym mam pytani czy z natrętnych myśli można wyjść. Jeżeli tak to ile trwa takie leczenie, przeciętnie, gdyż zdaję sobie sprawę, że jest to uwarunkowane indywidualnie. Dodam, że moje natrętne myśli są nacechowane zazdrością. Wiem, wiem, potrzebuję mieć więcej wiary w siebie. Nie bać się szczególnie, że w zasadzie nie mam rzeczywistych podstaw bym był zazdrosny, co więcej wiem, że zdrada u mnie w związku nie wchodzi w grę. Jesteśmy w sobie zakochani, jesteśmy sobie wierni, za sobą pójdziemy w ogień co więcej zawsze o siebie walczymy, pomimo to nie mogę uwolnić się od natrętnych myśli. Proszę podpowiedzcie czy szansa jest na to by poradzić sobie z natrętnymi myślami. Co ważne ile czasu to potrwać może. Dziękuję bardzo Pozdrawiam !
  6. Cześć, Kłaniam się. Jestem tu nową osobą. Mam za sobą stany paranoidalne które mnie zaatakowały w wyniku spożywania konopii indyjskiej. Mam za sobą dwa epizody choroby. Ostatnio skierowano mnie na leczenie, a w zasadzie pobyt w celu diagnostyki w oddziale na Sobieskiego w Warszawie w związku z czym odkryto u mnie, uzależnienie psychiczne od konopii indyjskiej. W tej chwili biorę Asentrę od niespełna miesiąca w związku z czym czuję się dużo lepiej niż po zażyciu Ripsoleptu. Inne leki odstawiłem. Poprzez uzależnienie zaczęły dokuczać mi natrętne myśli nad którymi nie mogę zapanować. Proszę o odpowiedz czy po Asentrze innym natrętne myśli ustąpiły czy Asentra pomogła. Pewnie trudno powiedzieć na sto procent wiadomo, że i tak potrzebna jest terapia bo w związku z tą kwestią wiadomo jest, że jest to pożądane ale proszę o informacje czy natrętne myśli ustąpić mogą permanentnie, a co ważne czy Asentra pomaga uporać się z tymi myślami. Pozdrawiam
×