pv1

To nie jest preferencja tylko raczej skutek wyboru kobiety Ale tak by było. Przyznaj przed całym światem , tu i teraz, że nie każda para pasuje do siebie. Dziecko może być, ale czy para będzie szczęśliwa to wątpie. te cechy ktore wczesniej wymienilem w pewnym stopniu definiuja meskosc i kobiecosc, ale Bóg chciał różnorodności i tak to wymieszał w całej populacji ;] Jak dla mnie to przewrotny zamysł. Chciałbym żeby Jezus przyszedł na świat zdominowany przez męskie baby i męskich mężczyzn :> hehe albo jakby go męskie baby ukrzyzowaly ale bylaby jazda, moglby sie tym pochwalic w niebie, przed Bogiem Ojcem haha żart oczywiscie :] Powiem ci moj typ to bedziesz wiedziala kim jestem. A ja chce powodzic wasze wyobrazenie o swiecie troche za nos Nie chce oceniac kazdej z kobiet, ale raczej uchwycic fakt, ze szczesliwosc zwiazku zalezy od początkowego wyboru. Bo po kazdym czlowieku mozna sie spodziewac pewnych okreslonych zachowan zdefiniowanych przez jego typ. -- 27 sie 2013, 22:22 -- Nawet jak jestes 100% umysłową kobietą, to na 99,99% tęsknisz za animusem twojej matki

skąd te wnioski? To wynika z zazdrości, ze kobieta ma to coś męskiego, czego nie ma mężczyzna. Stąd bierze się to całe zafiksowanie. Nie oszukujmy się, nie każda para pasuje do siebie. Weźmy osobę typu (załóżmy że jest panną) np. Gronkiewicz -Waltz i mężczyznę Ragnara Porhallsson wokalistę zespołu "Of monster and men". Takie połączenie to jest mały koniec świata. :))) Skończyło by się na pejczykach albo w najlepszym razie na traktowaniu faceta jak dziecko z politowaniem. Generalnie to jest temat tabu. Ale ja chce włożyć kij w mrowisko i trochę pogadać na ten temat -- 26 sie 2013, 20:07 -- Sugeruje się testem Hollanda. Gdzie cechy takie jak przedsiebiorczosc, realistycznosc, badawczosc zostaly uznane za meskie, a cechy spolecznosc, artystycznosc i konwecjonalnosc za żeńskie. I te cechy sa wymieszane miedzy wszystkich ludzi Niezle co?

Co poradzić. W 95% kobietach widzę twardych mężczyzn, którzy pracują wydajnie jak maszyny. Mógłbym to chrzanić, ale jakąś pannę w życiu muszę wybrać. I ta męskość u kobiet daje nadzieje na wychowanie potomstwa. Jeśli wybiorę pannę z tych 5% , to skończy się związek jak u pana Ferdynanda Kiepskiego A to mi się nie bardzo widzi. Inaczej mówiąc związki gdzie dominuje kobieta często są jawnymi lub ukrytymi sado-maso. Wiążą się kajdankami w łóżku a czasem też używają pejczyka. Czy to jest miłość? haha Powiedzcie od siebie parę słów, albo skierujcie mnie na odpowiednie forum psychologiczne ;L

Co poradzić. W 95% kobietach widzę twardych mężczyzn, którzy pracują wydajnie jak maszyny. Mógłbym to chrzanić, ale jakąś pannę w życiu muszę wybrać. I ta męskość u kobiet daje nadzieje na wychowanie potomstwa. Jeśli wybiorę pannę z tych 5% , to skończy się związek jak u pana Ferdynanda Kiepskiego A to mi się nie bardzo widzi. Inaczej mówiąc związki gdzie dominuje kobieta często są jawnymi lub ukrytymi sado-maso. Wiążą się kajdankami w łóżku a czasem też używają pejczyka. Czy to jest miłość? haha Powiedzcie od siebie parę słów, albo skierujcie mnie na odpowiednie forum psychologiczne ;L

Ja mam nerwicę natręctw oglądania teledysku Ivan i delifin, "jej piękne czarne oczy". Dziennie mogę po 20 tys razy to obejrzeć. Jak się z tego uwolnić?