Skocz do zawartości
Nerwica.com

10minut

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 10minut

  1. Witam. Mój problem polega na tym ze się za bardzo wszystkim przejmuje i martwię... potrafię przejmować się problemami w pracy które tal naprawdę nie maja dużego znaczenia, mam przez to problemy z kontaktami z innymi ludźmi cos w rodzaju fobii społecznej.. staram się to maskować i udawać ze jest ok i dobrze się czuje ale tak nie jest... Czasami zdarza mi się ze jest tak jakbym chciał żeby zawsze było - miałem kilka razy takich dni ze nie przejmowałem się prawie niczym, małe problemy nie istniały a dużymi problemami przejmowałem się mniej niż teraz tymi małymi.. chciałbym żeby tak zawsze było bo wtedy byłem bardzo rozmowny i nie balem się niczego.. ale taki dzień zdarza mi się może ta, w miesiącu.. możecie mi pomoc? Chciałbym wreszcie żyć normalnie -- 23 lut 2014, 21:28 -- Odswiezam
  2. No tak.. jak ktoś coś o mnie mówi to raczej to zlewam, ale tak na niby, bo ciśnienie mi rośnie zaraz, ale nie wybucham - potrafię sie kontrolować.. ogólnie nieraz mam wachania nastroju, ale zawsze raczej udaję, że jestem wesoły, nieźle mi udawanie wychodzi Pamiętam że jak chodziłem do gimnazjum (1 i 2 klasa) to zawsze byłem wesoły, uśmiechnięty i śmiały do wszystkich, ale potem nie wiem co sie stało i jestem taki jak piszę
  3. Witam. Wszystko wskazuje na to, że mam fobię społeczną.. Przeczytałem sobie o niej na wikipedii i dużo objawów do mnie pasuje.. zauważyłem takie: -Nadmierna potliwość - z tym mam duży problem, nawet w zimie pachy są całe mokre (jak w lecie jest upał około 30*C+ to już cały mokry jestem) Dlatego zawsze ubieram białe koszulki, bo na nich nie widać śladów, w domu ten problem nie występuje, tylko jak wyjdę gdzieś do ludzi (praca, nawet kościół) -Zaburzenia mowy - zapraszałem koleżankę na wesele i gdy to robiłem to głoś mi tak drżał i serce tak waliło jakbym nie wiem co wielkiego robił, ona to zauważyła ale byłą na szczęście wyrozumiała, myślała że jesteś nieśmiały chyba - Przyśpieszenie bicia serca - to tak jak wyżej pisałem w takich sytuacjach co drżenie mowy Aaa i mam też problem z opinią społeczną, za bardzo się nią przejmuję, prawie zawsze siedzę cicho i nic nie mówię, żeby nie wyjść na durnia, wiem że to tylko moje urojenia, ale nic na to nie mogę poradzić Każdy dzień to "Dzień Świstaka" praca - dom -praca - dom, (mieszkam z rodzicami), jeśli to istotne to nigdy jeszcze nie miałem dziewczyny, jeśli jakaś mi się nawet bardzo podoba, a taka akurat teraz jest to po prostu mam te swoje problemy wymienione wyżej -,- Mam 20lat.. te objawy występują już od 5 lat mniej więcej, ale teraz mam już 20 lat i musze coś z tym zrobić, jakoś się ogarnąć
×