Skocz do zawartości
Nerwica.com

bezuczuciowy

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bezuczuciowy

  1. Witam, piszę z problem, który trapi mnie od dawna, ale ostatnio ma apogeum przez które doprowadzam się do rozpaczy. Ja po prostu nie czuję... nie tęsknię za rodziną gdy jej nie widzę, nie odczuwam razem z nimi sukcesów i porażek, zupełny brak empatii. Mam wrażenie, że zbudowałem w sobie mur, odizolowałem od ludzi, wewnętrznie zupełnie znieczuliłem, nawet nie wiem dlaczego... długo wchodziłem w świat wirtualny i obecnie jestem w nim poważnie zakorzeniony - bo tu jest "łatwiej", bo tu nie ma gestów, bo tu nie ma takich emocji. Z czasem zmniejszałem krąg znajomych, zostało z niego absolutne minimum. Ostatnio poznałem osobę, która mnie oczarowała. Pobyt z nią daje mi wiele radości, ale ciągle tłumię w sobie pozytywne emocje, nie mogę ich uwolnić, przez co czuję się fatalnie... Czuję się tak zablokowany, że w efekcie nie wiem, czy chcę tego związku... bo szkoda mi tej drugiej osoby. Ona daje upust emocjom i uczuciom, ja nie jestem w stanie, rozrywa mnie od środka, ale "nic się nie dzieje" Z jednej strony nigdy się tak nie czułem - nagle nie potrzebuję snu, trapi mnie gorączka, wyczekuję na możliwość kontaktu z tą osobą. Z drugiej, gdy przychodzi do osobistego spotkania, jestem zimny, nie mogę uwolnić emocji... Jak to zrobić?
×