hania33

780

Katarzynka40, lekko nie jest , masz racje ..na sen masz jakis lek?

Enii, platek rozy, Buziaki.. ja tez sie pocilam na poczatku brania leku , teraz tez czasem.

Czesc Wszystkim**

Faraway, -- 01 gru 2013, 22:50 -- nerwosol-men,

nerwosol-men, tak moze byc?

nerwosol-men,

nerwosol-men, tak w kraju ciezko bylo , pozniej , jak zwolnili nas z pracy to juz bieganie po pomoc itp, Syn nie mial na nic.. -- 01 gru 2013, 22:35 -- tosia2, Ja bym nie poszła, gdyby nie te duszności..i drżenia, osłabienie.

Tosiu to masz to samo , tylko inaczej sie objawia.

neon, U mnie np, w PL to kazdy o sobie wszystko musi wiedziec, tutaj nic nikogo nie obchodzi..w kraju zawsze praca byla , palenie w piecach , noszenie węgla , obiady itp, Tutaj dali mieszkanie od razu w nowym budownictwie..nie znam dobrze drogi do sklepow itp, Mysle , ze przez to wszystko moja nerwica lękowa tak sie nasilila...zmiana nagla otoczenia i szok. -- 01 gru 2013, 22:29 -- nerwosol-men, Ja zawsze byłam w pracy w kraju po 12 godzin, później dom, pomoc mamie , ogarniecie wszystkiego, teraz jest spokój i moj mózg oszalal..

nerwosol-men, chyba , ze kwiaty..ogrody tu jest tego pelno, tylko ja zawsze bylam aktywna a teraz lasy , wgorza , rzeki ..tak inaczej.. -- 01 gru 2013, 22:22 -- neon,

Tosiu a z czym masz problem , kiedy pojawia sie lęk?

neon, Ja wciąż próbuje.. -- 01 gru 2013, 22:18 -- nerwosol-men, właśnie zajęcie..ze znajomymi gorzej..tutaj kazdy zyje wlasnym zyciem.

PJT, nie zauważyłam nawet

Katarzynka40, Tak będzie , wytrwasz..

nerwosol-men, nie moge..tu maz ma stala prace w moim mieście w PL nic by nie mial..sama nie wroce.. -- 01 gru 2013, 22:13 -- Faraway,

monmaria, Witaj..

Tosia tak..a do domu przeszlo 1000 km.

neon, Dobry artykuł..ale wiesz w tym jest prawda...musimy sami chcieć i nie zmuszać sie , gdy jest gorszy dzien , gdyz to nie skutkuje. -- 01 gru 2013, 22:07 -- neon,

platek rozy,

platek rozy, musze to robic , bo nie chce byc w klatce..

neon, Jest dobro i zlo , musi zapanować harmonia wtedy będzie ok..

neon, Ja robie to kazdego dnia , lęki miałam również w domu przy innych domownikach , pokonuje ten lęk codziennie , staram sie..zreszta ile mozna siedziec samemu w pokoju..przelamalam sie..teraz pracuje nad wychodzeniem , dzis bylam na spacerze i ciagle probuje..

neon, Z tym sie zgodzę , lecz mnie również wiele osób odrzuciło..pomyslalam wtedy czy ja jestem zla czy tamta osoba..nadal nie wiem.

nerwosol-men, wiem , ja musze pokonac sama swoj lęk..dzieki.