Skocz do zawartości
Nerwica.com

asciendia

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia asciendia

  1. Kn24, dla mnie perspektywa zbliżającej się nocy jest okropna. Boję się zasypiac. Miałam tak, że przez 3 dni spalam łącznie 3 godziny. Kiedy byłam w szpitalu, po podaniu mi Hydroxyzini spalam po 12 godzin. Odsypialam. Ogólnie to jak już leże w nocy w łóżku jest najgorzej. Za wszelką cenę nie chce zasnąć. Co zamknę oczy to po chwili mam wrażenie jakbym się dusila i znów otwieram oczy. To strasznie męczące.
  2. Witam. Niedawno opisywalam swoje objawy, ktore sie nasiily. Po zwichnieciu rzepki mam opuchniete kolano. Wmowilam sobie, ze to zakrzep. Panika i pogotowie. Tydzien w szpitalu, jakies tabletki na uspokojenie. Myslalam, ze raczej nie daja tabletek mlodym osobom. Wiem, ze nie zrobili konkretnego badania na zakrzep ale lekarze mowili, ze zakrzepu nie ma. Noga boli caly czas jednak jak i lydka jak to bywa przy zakrzepie (internet mi to powiedzial...). Symuluje ten bol? Po wyjsciu ze szpitala... objawy nie minely. Lekarze sie znaja, prawda? ;D
  3. Skąd ja to znam... Opuchlo mi kolano które miałam zwichniete miesiąc temu. Pod nim pojawiło się takie zgrubienie. Myślicie że to coś poważnego czy tylko moja psychika czegoś się obawia?
  4. I rozumiem że to normalne objawy nerwicy?
  5. Witam. Mam za sobą ciężkie dzieciństwo. Dodatkowo od września cały czas byłam zastresowana. Dużo płakałam, wpadalam w chwilowe poczucia beznadziejności. Przy dużych stresach drzalam, miałam kłopoty z zasypianiem. Jakoś sobie radziłam. Potem jednak wpadlam w nerwice natrectw. Każdego wieczora po 50 razy sprawdzalam czy gaz jest wyłączony. Czasem. obawiałam się przez to zasnąć. Niedawno miesiąc temu kiedy skończyłam kolejny rok szkoły po raz 3 zwichnelam rzepke w kolanie. Znów te uczucie beznadziejności. Strach przed zwichnięciem. Zaczęłam również oglądać moje ciało bojąc się że jakiś pieprzyk to czerniak. Szukałam guzkow. No i tydzień temu w czwartek przeczytałam w internecie o jakiejś chorobie związanej z głową. Wpadlam w panikę, zaczęłam drzec, pocic się. Miałam wrażenie że zaraz mi się coś stanie. Nie umialam zasnąć, uspokoić się. Napisałam do przyjaciół, dzięki nim się uspokoiłam ale zaczęła mnie boleć głowa. I boli do dziś. Przez cały ten czas mysle tylko o tym czy jestem chora. Panicznie boję się zasnąć. Wpadam czasem w panikę, zaczynam płakać. Pewnej nocy przebudzilam się i miałam całą zdretwiala nogę. Od tego czasu bałam się zasnąć. Nie spalam całą noc. Następnego dnia czułam mrowienie w kończynach. Zmieniłam otoczenie z nadzieją że tam się uspokoje. Zasnelam. Wreszcie od tych 6 dni spalam 8 godz a nie 5 czy wcale. Jednak cały czas boli mnie prawa część głowy. Nie jest to silny ból ale męczący. Oczywiście naczytalam się już miliony rzeczy o chorobach. Codziennie czegoś szukam po kilka razy. Cały czas czuje lek. Kiedy wstalam nic mnie nie bolało. A potem znów wpadlam w panikę i ból prawej strony głowy. Jak mam sobie z tym wszystkim poradzić?
×