Skocz do zawartości
Nerwica.com

Busia_runi

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Busia_runi

  1. Pewnie że mogę. Jak byś miał chwilkę to zarzuć mi jakąś dobry tytuł bo na google z 20 widziałem i nie wiem na jaką się zdecydować. -- 24 lip 2013, 10:54 -- Chyba że ogólnie Ci chodzi o czytanie książek
  2. Ta ja sie obawiam że też jak pójdę do psychola to mnie zamęczy i będzie gadał jak do upośledzonego umysłowo . Ale potrzebny jest aby receptę wystawić na prochy :). Najgorsze że to wszystko siedzi w podświadomości, bo jak np jadę autem gdzieś to czuję się dobrze a jak jadę np kolejką albo nie daj boże autobusem to zaraz mi się myślenie załącza. A jak wysiądę to przechodzi po 10 minutach jak ręką odjął. Masakra. Ostatnio aż zacząłem sobie przy takich wyjazdach pociagiem liczyć w głowie od 1 do 100:D żeby zająć czymś umysł. Ale np jak już skądś wracam to też czuję sie lepiej. Kuźwa co za upiorstwo. Ze swego czasu na placebo stosowałem pół litrową Zimną coca colę oryginalną. Pomagało, ale jak np wygazowała się albo zagrzała to wracały nudności i potrafiłem rzucić pawiem o chodnik w środku miasta -- 24 lip 2013, 10:23 -- Przechopdnie sobie myśleli pewnie " o nachlała się swinia i żyga."
  3. No z tym placebo masz rację. Też jakos nie wieżę w magików ale zacząłem od pewnego czasu szukac cos co by mi pomogło. Bo kuźwa uwierz mi życie bywa trudne z takimi akcjami .. Mnie też byle co nie rusza. Nawet odżywki(suplementy) muszę mieć porządne aby na mnie działały bo byle jakie nie działają. Ale przez ta przygodę z wymiotami człowiek przestał nawet ćwiczyc i schudł do postury licealisty -- 23 lip 2013, 21:03 -- ta i w dodatku 120 za godzinke
  4. gadasz aby zarzucić którąś pigułę? Ze swego czasu brałem nervosol bo miałem dobre akcje. Starzeje się. One bez recepty sa czy trzeba odwiedzić speca
  5. Trafiłem na to forum z powodu pewnej uciążliwej dla mnie rzeczy. Od jakiegoś czasu nie umiem normalnie funkcjonować. Każda myśl o wyjeździe gdzieś z domu powoduje u mnie odruch wymiotny. Miałem tak już od ponad roku,ale w ciągu ostatnich 3 miesięcy strasznie to się nasiliło. Ostatnio nawet w dniu wyjazdu na którego tak długo czekałem - wymiotowałem rano. Nie umiem sobie z tym jakoś poradzić. Nie wiem skąd to się u mnie wzieło,ponieważ patrząc wstecz np 2 lata to tak nie miałem. Nawet zdobyłem numer do szamanki aby mi pomogła tak jak mojej znajomej której drętwiały strasznie nogi. Ale to kwestia finansowa na którą obecnie nie mam środków.
  6. Busia_runi

    Siemanko wszystkim!

    Cześć. Mam 26 lat i na imię Paweł. Obecnie jestem bezrobotny od 11.2012. Trafiłem na to forum z powodu pewnej uciążliwej dla mnie rzeczy. Od jakiegoś czasu nie umiem normalnie funkcjonować. Każda myśl o wyjeździe gdzieś z domu powoduje u mnie odruch wymiotny. Miałem tak już od ponad roku,ale w ciągu ostatnich 3 miesięcy strasznie to się nasiliło. Ostatnio nawet w dniu wyjazdu na którego tak długo czekałem - wymiotowałem rano. Nie umiem sobie z tym jakoś poradzić. Nie wiem skąd to się u mnie wzieło,ponieważ patrząc wstecz np 2 lata to tak nie miałem. Nawet zdobyłem numer do szamanki aby mi pomogła tak jak mojej znajomej której drętwiały strasznie nogi. Ale to kwestia finansowa na którą obecnie nie mam środków. Prosiłbym o podpowiedzenie mi na który "rozdział" forum mam się udać. Dziękuje.
×