Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kawa z mlekiem

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Kawa z mlekiem

  1. To nie ja postawiłam takie diagnozy, tylko raczej właśnie ten psycholog i to mniej więcej też to co mój mąż sam u siebie widzi/widział i potwierdzał. A co więcej ja też je widzę. Wydaje się jakby dalej o tym wiedział, ale unikał pomocy w tej sprawie udając, że to nie wymaga specjalisty. Przez jakiś czas jest normalnie, bym po chwili dowiedziała się co znowu zrobił. Przeprasza i mówi, że źle zrobił, że będzie panować nad sobą. A za jakiś czas znowu dochodzi do podobnych sytuacji. Gdy pytam o psychologa albo jakąś pomoc to twierdzi, że był, że nic mu nie powiedzieli konkretnego i nie potrzebuje tego. A ja w dalszym ciągu nie rozumiem jak można jednocześnie się starać w związku i jednocześnie ranić ukochaną osobę. Stąd właśnie moje pytanie co teraz zrobić, skoro problem jest i on o tym wie.. Do kogo się udać. Mamy przez to co jakiś czas spięcia, awantury i nie raz mało brakowało byśmy rozeszli się w swoje strony. Słyszałam już od niego, że jest emocjonalnie upośledzony przez to co miało miejsce w przeszłości i ciężko mu teraz "żyć inaczej". Cały czas powraca tamto "złe".
  2. Witam. Mam taki o to dziwny problem, który dotyka mego męża i kompletnie nie wiem jak sobie z tym poradzić. Do tej pory pokazały się w nim wszystkie cechy osobowości niedojrzałej: infantylność przeżywania, brak dojrzałych sposobów adaptacji i zaspokajania potrzeb, dziecięce reakcje, brak samokontroli i odpowiedzialności za siebie, dążenie do natychmiastowego uzyskania przyjemności - Przyjemność jest najważniejsza. Osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline także się ujawnia: ciążenie ku byciu uwikłanym w intensywne i niestabilne związki, prowadzące często do kryzysów emocjonalnych, silny lęk przed odrzuceniem, napady intensywnego gniewu. W tym zgodnie z DSM-IV przez dłuższy okres czasu występowały: - gorączkowe wysiłki uniknięcia rzeczywistego lub wyimaginowanego odrzucenia, - niestabilne i intensywne związki interpersonalne, charakteryzujące się wahaniami pomiędzy ekstremami idealizacji i dewaluacji, - impulsywność w co najmniej dwóch sferach, które są potencjalnie autodestrukcyjne (np. wydawanie pieniędzy, seks, nadużywanie substancji, lekkomyślne prowadzenie pojazdów) - nawracające zachowania, gesty lub groźby samobójcze - niestosowny, intensywny gniew i trudności z kontrolowaniem gniewu Czasem po prostu wydaje mi się jakby mieszkały w nim dwie osoby, raz pokazuje się jedna, później druga i tak na zmianę. Przez krótki okres jest "spokojnie" po czym wystarczy jedno złe słowo, zdanie, jakaś wkurzająca sytuacja i jakby budziła się w nim druga osobowość. Nie wspominając o tym, że oficjalnie uznaje, że ma pewne "zasady", że chce normalnego życia z ukochaną osobą a mimo to, jego zachowanie pokazuje coś zupełnie innego, tak jakby nie umiał nad sobą zapanować. Z jednej strony nie chce mnie ranić, z drugiej właśnie ciągle to robi i próbuje nie myśleć, że tak się dzieje. Nie mam pojęcia gdzie się z tym zgłosić i szukać pomocy, bo w przypadku gdy zostawię to tak jak jest to zdaję sobie sprawę z tego, że któregoś dnia nie wytrzymam tego psychicznie. On problemu nie widzi, wspominał jedynie kiedyś, że był taki problem i był u psychologa i niczego ciekawego się nie dowiedział. Teraz po prostu stara się o tym nie myśleć i nie mówić i uważa, że problem zniknie. Ja jednak widzę, iż wcale tak się nie dzieje. Problem jest ale "ukryty" głębiej.
×