Hej!
Od poltora roku zmagam sie z nerwica, wyprobowalam juz wszystkie srodki farmakologiczne i nic nie dalo zadnego efektu. Wiec sama zaczelam walczyc z moim lekiem, nie biore zadnych lekow juz od roku gdy zbliza mi sie atak leku ktore mam bardzo czesto wychodze na dwór siadam przed domem i sobie wspominam o czyms bardzo przyjemnym, bylam u psychoterapelty rozmowa z nim i jego hipnoza dzialaly przez jakis czas, czesto chodze do psychologa rozmowa z kims takim naprawde pomaga. Czasami warto moim zdaniem otworzyc sie przed ludzmi. oni moga tylko pomoc nie zaszkodzic obowiazuje ich tajemnica tak samo jak lekarzy. Pozdrawiam