Witajcie :)
Czytam od lat, głos zabieram po raz pierwszy.
Temat dotyczy pęcherza, ale mój problem jest wydalniczy więc nadal podobne okolice
Czy istnieje lęk przed sraczką...? Niewiarygodnie uprzykrza życie, paraliżuje i zżera. Zażywane profilaktycznie przed wyjściem z domu leki na biegunkę (by wierzyć, że wtedy nic nie ma prawa się wydarzyć) i wieczne obliczanie drogi do najbliższej toalety. Prosta droga do obłędu. I gdyby dane mi było być opasłym Ryszardem, który z lubością może zbeszcześcić każdą muszlę, która stanie na jego drodze, byloby mi łatwiej. Ale jestem niedużą kobitką ze sraczkową obsesją...
Pozdrawaim :)