Witam :-) ja poszłam do lekarza pół roku po tym jak zaczęłam się niepokoić natrętnymi myślami po pewnym przykrym dla mnie doświadczeniu o którym myślałam po prostu non stop codziennie.. byłam w cieżkim stanie myslałam że nie ma już ratunku te myśli były nie do zniesienia..
przez ciągłe myślenie czułam że powoli "wariuje"
no i poszłam do psych. która przepisała mi paroxinor... który uratował mnie przed tymi myślami i ciągłym rozpamiętywaniem, to niesamowite jak bardzo ten lek mi pomógł.. czuje się świetnie i natrętne myśli znikły pojawiają się bardzo bardzo żadko..
Jutro już zmniejszam dawki po połówce przez tydzien i mam nadzieję że wszystko będzie ok tak jak jest :-)) pozdrawiam i życzę powodzenia.
-- 17 lip 2013, 19:57 --
aha dodatkowo pomogła mi praca... wyjechałam na miesiąc i była tylko praca i praca.. nie było czasu na myślenie i to też mi pomogło razem z tabletkami... poprostu świetnie oby tak pozostało:-)