Witam!!!
Do wejścia na te forum zachęciła mnie żona, która mnie nerwicę lekową i szuka osób, które pomogą jej jakoś radzić sobie z tą chorobą.
Odkąd pamiętam miałem problemy z jąkaniem. Od najmłodszych lat byłem wyśmiewany z powodu mojej wady wymowy (być może to ujemnie się odbiło na mojej psychice). W przedszkolu, w szkole podstawowej, technikum i na studium policealnym, niekiedy bardzo ciężko było mi wydisic z siebie chodź parę słów. Z tego też powodu nie byłem za bardzo lubiany, bo kto chce gadać z taką osobą. Do końca podstawówki chodziłem do logopedy i według pani logopedy byłem w zupełności wyleczony. Też tak było do czasu kiedy w szkole średniej stres i nawał zajęć spowodował, że znowu zacząłem się jąkać. Walczyłem z tym i walczę bo chcę być normalny i tolerowany przez innych. Nie tylko przez moja rodzinę, ale również przez osoby, które są w moim kręgu przyjaciół i znajomych.
Kiedy poznałem moją KOCHANĄ ŻONĘ, za wszelką cenę starałem się byc przy niej normalny i wyluzowany, żeby nie poznała, że mam taką wstrętną wadę wymowy. Wszystko było ok, nawet się przyzwyczaiła do mojego dziwnego mówienia ale ostatnio czuję, że zawiodłem ja na całej linii. Parę dni temu było u nas paru znajomych i wtedy to dopiero dałem popis, jak potrafię sie jąkać No bo jak można nie umieć wypowiedzieć prostych słów, jak: łzy, płacz, królestwo...Istna paranoja. Widziałem jak moja Żona az sie wstydziła za mnie i napewno żałowała, że ma takiego daremnego męża.
Myśle, że ktoś opowie mi swoją walke z tym problemem i doradzi jak sobie radzić z tą wadą. Może znacie jakieś skuteczne lekarstwo na tą paskudną wadę.
Z góry dziękuje za pomoc.
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:24 pm ]
Byłem na tej stronie i nawet kiedyś zadzwoniłem ale niestety nie było wolnych terminów.
Poza tym koszta tez są wysokie więc narazie sie wstrzymuję z tą terapią