Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mushishi

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Mushishi

  1. Dzięki wszystkim za odpowiedzi, poczytałem sobie trochę o schizoidalnym zaburzeniu osobowości i objawy i wszystko co z tym związane do mnie pasuje co mnie trochę zaskoczyło. Jestem pewien, że wybiorę się do psychologa nie wiem kiedy, ale na pewno kiedyś to zrobię żeby tak jak niosaca_radosc napisała opowiedzieć i porozmawiać o tym wszystkim, jakby nie było to jeszcze z nikim o tym nie rozmawiałem[nie licząc tego tematu]. Jeśli się tak bardziej nad tym zastanowić, powiedzmy, że mam osobowość schizoidalną ta nazwa kojarzy się z schizofrenia i o ile moje informacje są trochę ograniczone to wiem, że nie jest to nic ciekawego.Więc czy jest możliwość, że to może się przekształcić w schizofrenie, czy po prostu są to 2 osobne zaburzenia z podobną nazwą?.
  2. Witam. To mój pierwszy post tutaj i może zacznę od tego, że od małego byłem aspołeczny i niezdolny do okazywania uczuć, przez całe życie radziłem sobie z wszystkim sam, nigdy nie chciałem od nikogo pomocy, ale chciałbym się też w końcu dowiedzieć co ze mną jest nie tak. W szkole zazwyczaj obserwowałem wszystko z boku, w sumie dalej tak robię obserwuję wszystko z daleka nie angażując się. Nigdy nie potrafiłem zrozumieć tego, że ignorowałem osoby z klasy czasami ich raniąc a oni mimo wszystko chcieli się zaprzyjaźnić. Wszystko zmieniło się w gdy poszedłem do technikum inna szkoła, środowisko i jak można się domyślić nie zostałem zaakceptowany takim jakim jestem, przez to byłem wyrzutkiem którego większość osób nienawidziła, ktoś inny byłby załamany a ja byłem wręcz szczęśliwy, ciesząc się samotnością.Czasami prowokowałem różne sytuacje obserwując jak się będą zachowywać w stosunku do mnie i to mi się podobało. Od razu też mówię, że nie jestem agresywny, wręcz przeciwnie zawsze wyprowadzałem ludzi z równowagi tym jak spokojny jestem i jak łagodnie reaguje na większość sytuacji. Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że niczego praktycznie nie odczuwam powiedzmy, że ktoś mi powie, że jego ciocia umiera powinienem wtedy czuć jakiś smutek, chęć pocieszenia tej osoby racja?, ale ja nigdy nie wiem jak się zachować w takich sytuacjach bo prawdopodobnie jestem jakimś robotem bez uczuć. Znajomych praktycznie nie mam, nie licząc tych wirtualnych poznanych w internecie, lub w grach sieciowych którym ostatnio poświęcam zbyt dużo czasu, tych prawdziwych nie mam głównie dlatego, ze w miejscu w którym mieszkam jest mnóstwo zombie którzy czekają tylko na piątek, sobotę żeby się naje*** a przez resztę tygodnia rozmawiać o tym kto był bardziej pijany, przebywanie w towarzystwie takich osób jest dla mnie trudne.Pewnie nawet gdybym poznał osoby, z podobnymi zainteresowaniami co ja to nie byłbym w stanie z nimi rozmawiać a tym bardziej zaprzyjaźnić, bo chyba jeszcze o tym nie mówiłem, ale nie potrafię dłużej z kimś rozmawiać, nie wiem czy jest to spowodowane tym, że tego nie potrzebuje czy po prostu nie potrafię. Jestem pewien, że mam też duże poczucie sprawiedliwości, nie toleruje ludzi którzy prowadzą po pijanemu, gwałcicieli, osób które krzywdzą innych, złodziei i innych śmieci po prostu dla taka osoba osoba nie istnieje jako człowiek i nigdy nie będę jej szanował, gdybym tylko miał takie możliwości to bym się pozbył takich osób z naszego świata. W sumie tak na prawdę to nie wiem dlaczego tu piszę, nawet nie wiem czy cokolwiek z tego jest zrozumiałe, ale wydaję mi się, że chciałbym po prostu być normalny, być w stanie powiedzieć własnej mamie, że ja kocham prosto z serca, a nie udawane ''kocham''.Znaleźć sobie dziewczynę, przyjaciół, mam 20lat a jeszcze się w nikim nie zakochałem prawdopodobnie nawet nie wiem co to znaczy, nie wiem czy byłbym w stanie się zaangażować.Po prostu mam jakieś takie upośledzenie uczuciowe przez co na niczym mi nie zależy i niczego nie czuje. Jeśli cokolwiek z tego co napisałem jest zrozumiałem, to myślicie że są to jakieś początki depresji?, powinienem się zgłosić do jakiegoś specjalisty, czy pogodzić się z tym, że taki będę do końca życia?. Z góry przepraszam moderatorów jeśli umieściłem temat w złym dziale.
×