Witam od nie dawna borykam się z schizofrenia(lub psychoza?)od mniej wiecej tygodnia wszytkie objawy znikneły w tym głosy, oraz różnego typu zjawiska zaobserwowane w moim przypadku. Otóż przestałem o tym myśleć, mianowicie o tym co mam w głowie o głosach, halucynacjach, urojeniach, po prostu zacząłem żyć życiem realnym tym co jest w okół mnie. uzależnienie od środków psychoaktywnych również jest choroba psychiczna i myśląc o tym jak bardzo chcielibyśmy, zapalić, wciągnać lub wypić napędzamy tylko nasz dołek i działa to na tej samej zasadzie co inna choroba. Moze jest to indywidualny przypadek, albo poprostu mineła mi psychoza trudno to powiedzieć ale jest tak jak było kiedyś.