A.

---

ja wychodze na imprezke ale wolałabym siedzieć w hausie niż udawać szczesliwa i wogóle. koszmar

---

---

---

wstałam - pusto; włączyłam kompa - pusto; nie mam siły płakać; snuje się po domu starając się uczyć; czytam - kilka słów, i przed oczami widzę kogoś kogo nie ma, próbuje dalej; ktoś ma wpaść - nie wiem czy chce;

---

napisz jak zadzwonisz wesz no co Ci powiedzieli io wogóle - bo ja nie wiem czy dzwonic

---

---

może teraz Ci się uda dżejem grr ja w sumie nie wiem czy zadzwonie, to by mi chyba i tak nic nie dało. Kari -- ktoś już pisała o lernatowicza, nawet w tym temacie chyba, poczytaj

ygrrh no ja tam dzonić nie będe - przez tel w życiu się nie dogadam... ja byłam u psychiatry i mam skierowanie ale miejsc na terapie nie ma, żeby się na nią umówić trzeba dzwonić w połowie stcznia mi też kazali wtedy dzwonić

hej dżejem chyba nikt nic nie wie jednak więc ja c\CI powiem --- byłam tam dziś umówiłam się na jutro na wizyte u psychiatry (bo muszę mieć skierowanie na terapie) No w każdym razie dalej żyje mimo, że tam weszłam więc chyba nie jest tak źle Cmok:*

ee no nie wiem czy tu ktoś jeszcze bywa --- bo ja ostatnio raczej mało jestem ogólnie. Moglibyście mi napisać coś o ośrodku "pro psyche" - coś konkretnego i najlepiej dużo, bo jakoś nie mogę się przemóc żeby pójść. a dostałam namiary na to właśnie miejsce. Chciałąbym sobie je oswoić jakąś informacją - a na necie nic nie moge znaleźć. Bedę strasznie bardzo bardzo wdzięczna za każdy kawałek informacji To dość pilne Ściskam

a ja w końcu się zebrałam i poszłam do tego psychologa ale nie bardzo wyszlo . nawet miła pani była i wogóle ale wza 2 razem mnie coś sama nie wiem w każdym razie uciekłam przed koncem spotakania z gabnetu. teraz nie bardzo wiem co zrobic

Dzięki. na pewno pójdę, mam nawet nadzieje, że dojdę dobra, dalej nie mam planu co chce powiedzieć i to mnie najbardiej wkurza, ale nie mam pojeća choć długo nad tym juz myślę. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:53 pm ] poszłam i nie doszlam

a co zrobiłeś, żebyy nie uciec? przywiązałeś się do kaloryfera jakiegoś? a co mi jest zmienne nastroje, napady panicznego strachu, bezsennośc, autoagresja i kilak innych utrudniaczy zycia ach i niesmialośc, nienawidzę się odzywać w nienzanym towarzystwie, najbardziej lubie milczeć i udawać, że mnie nie ma;p

no po angielsku to już całkiem a byłeś prywatnie czy państwowo? kurcze nie lubię siedzieć komuś na wprost a gadać o sobie to już całkiem coś czuję, ze uciekne spod drzwi gabinetu

jednak panicznie się boję a byliście na takiej wyprawie do gabinetu sami?/ ile trwa takie dpotkanie i co jak naprawdę zeżre mnie stres i nic z siebie nie wyduszę? Dzieki za to ze wogole napisaliscie

a jesli pójde i nie uda mi się z siebie nic wydusić bo niby wiem dlaczego chcę się tam wybrac ale nie mam zielonego pojęcia od czego zacząć itp. a sa jakieś konkretne pytania jakich moge się spodziewać i jak taki psycholog się zachowuje czy gapi się na ciebie cały czas jak na jakiś okaz i takie? no wiesz;p

ee t ja sie podepne pod temat mogłby mi ktoś napisać jak wygada taka pierwsa wizyta u psychologa?? No wiecie, co sie mowi i takie tam. SUper by było jaknby ktos mi opisał - bo nie strees zżera pozdro (PS: to dość pilne w tej chwili bo stres już mnie nadgryzł a i czasu zostało mi coraz niej do godziny zero)