Skocz do zawartości
Nerwica.com

vuminka

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vuminka

  1. Jakbym czytała zakompleksioną dziewczynę zdolną się zagłodzić na śmierć, bo przecież chłopcy lubią bardzo szczupłe, wychudzone dziewczyny :/ Największym problemem jest takie podejście, a nie wygląd- o czym tu ciągle się wspomina. Myśląc tak, jak teraz to nawet jakbyś był nie wiem jak piękny to byś był sam, bo przecież nie mógłbyś uwierzyć,że się podobasz.
  2. Już nie wdając się w dyskusję, czym dla mnie jest związek... To jak niby sobie wyobrażasz tą namiętność jeśli ogarnia cię lęk przed odrzuceniem i nie próbujesz, bo z góry zakładasz, że nie wyjdzie? Myślisz,że jak spotkasz taką, co "będzie cię chciała" to tak po prostu wszystkie wątpliwości i lęki ulotnią się i tak przy najbliższej okazji "rzucisz się" na nią?
  3. Lol, co najwyżej? Sweetheart, przyjaźń to podstawa jakichkolwiek głębszych relacji... Pozdrawiam Po prostu uważam,że związek dwóch nerwicowców nie ma wielkich szans. Jak się bardzo postarają to może przyjaźń wyjdzie. Ale pomyśl: jeśli jedno ma lęki, boi się,że wszystko i tak się skończy i nie chce by ktokolwiek stał się tak ważny w życiu, by wiedział i rozumiał, ma jakieś tam swoje okresy załamań a to drugie się boi w ogóle zacząć lub kontynuować znajomość, bo wszystko bierze do siebie albo też skoro nie widzi jakiegoś potwierdzenia,jakiegoś zielonego światła to będzie się bała, albo sama nie wie, jak okazać zainteresowanie... hehee Ludzie lubią sobie komplikować życie :)
  4. I jak to sobie wyobrażasz? Ty się boisz, ona się boi... Jak się w ogóle na randkę umówicie? Jedno drugiego będzie się bało dotknąć i zostaniecie co najwyżej przyjaciółmi.
×