Skocz do zawartości
Nerwica.com

wisniatc

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wisniatc

  1. wisniatc

    Czesc :)

    Witam Mam 21 lat, jestem chlopakiem ktory mieszka z ojcem. Rok dluzej sie uczylem gdyz powtarzalem druga klase technikum. Mam swietna dziewczyne ktora jest o 3 lata mlodsza, chodzi do tego samego technikum co i ja chodzilem. Wczwartej klasie dokladnie w lutym zabil sie kolega z klasy na motorze co zreszta bardzo przezylem. Nie bardzo dogaduje sie z ojcem , gdyz On ma swoje racje a ja swoje. Zaraz po skonczeniu szkoly milem taki jeden dziwny przypadek gdzie nie widzialem co z soba zrobic, serce mocniej jak i szybciej bilo... Za jakis czas, gdy juz zaczalem pracowac, mialem przypadek w ktorym w pewnym momecie chcialem sie zabic.. Serce tez mocniej zaczelo bic, ale jakos sie za jakis czas uspokoilem. Od sierpnia tego roku w pracy nie zabardzo dogadywalem sie z jednym czlowiekiem, ale pracowalem dalej. Jestem spokojny i raczej wole unikac nerwowych sytacji, gdyz poprostu jak chyba kazdy czlowiek ich nie lubie. Na poczatku pazdziernika mialem znow napad "checi samobojczej" ale to juz niestety nie chcialo przejsc... z kazdym kolejnym dniem mialem nadzieje ze to uczucie zniknie ale niestety trwa ono do dzisiaj. Z poczatku myslalem ze chodzi o nerwowe sytacje ktore powstawaly podczas pracy, wiec postanowilem sie zwolnic.. Ale niestety uczucie dalej pozostalo.. nie jest to na zasadzie calodobowych mysli samobojczych ale raczej tak wieczorem... do tego od jakiegos czasu dochodzi strach przed samotnosciac czy cos... A przeciez wcale samotny nie jestem, gdyz jak juz wczesniej wspomnialem mam dziewczyne i to od roku, ktora jest swietna. Pisze to poniewaz niewiem co robic, gdzie sie udac a tez z drugiej strony nie chce zbytniego rozglosu. dziekuje z gory za pomoc.
×