O nie, nie powiedziałabym, że sapioseksualizm to takie zwykłe "charakter ważniejszy niż wygląd". To jest po prostu stan podniecenia seksualnego jak po dobrej grze wstępnej, kiedy odkryje się u kogoś ponadprzeciętną inteligencję ( lub wiedzę lub zdolności, najczęśnciej wszystko naraz!). Zwyczajnie i fizycznie.
Szczerze, nie spotkałam nikogo, u kogo występowałoby to z takim nasileniem jak u mnie. Rozróżniam facetów atrakcyjnych od nieatrakcyjnych, lubię patrzeć na tych atrakcyjnych, ale żaden mnie nie podnieca, za to inteligentny facet może być obleśny, a jednak...