Skocz do zawartości
Nerwica.com

kati_84

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kati_84

  1. Hej, jestem tu nowa ale nie jest nowy dla mnie problem depresji. Nie wiem za bardzo od czego zacząć. Przeglądam to forum i teraz dopiero widzę jak wielu ludzi ma takie problemy, a zawsze myślałam że tylko mnie to spotkało. Zdecydowałam sie odpisać na tego posta, bo mam bardzo podobne stany i bardzo mi to dokucza w codziennym życiu czuję się kompletnie tępa i ograniczona. to strasznie przeszkadza. Nie mogę się skupić na tym co robię, co ktoś do mnie mówi, albo co mi każe zrobić. Łapię się na tym że jak np oglądam wiadomości, a ktoś z rodziców się mnie zapyta co się w świecie dzieje to mówię "nie wiem", czytam coś i nie pamiętam co było 2 linijki wcześniej. Rozmawiam z kimś i tak naprawdę to jakby mi jednym uchem wchodziło a drugim wychodziło, chociaż dużo wysiłku wkładam w to żeby słuchać i jakoś śledzić rozmowę. Albo ktoś z rodziców się mnie coś pyta, a ja na to pytaniem: "yyy, co?" Na razie mam wakacje (jestem po 3 roku studiów) i chwilowo tydzien urlopu w pracy (całe wakacje sobie dorabiam) i nie wiem co bedzie dalej, jak wroce do pracy i potem na studia. Myślałam że ten urlop mi pomoże odpocznę, wyśpię się a tak szczerze to jest jeszcze gorzej niż jak pracowałam, śpię po 11- 12 godzin, cieżko mi sie zwlec z łóżka i zmobilizować do czegokolwiek. Pomagały mi zawsze regularne treningi na siłowni i bieganie ale w tym tygodniu nie byłam i nie mogę się zebrać a i tak ostatnio czuję spadek siły i formy, może jutro albo w piatek sie zmuszę i pójdę. Nie mogę się na niczym skoncentrować. Czasem mam tak że nie pamiętam co robiłam dzień wcześniej, za to przypominają mi się jakieś bzdurne i nieprzyjemne rzeczy z podstawówki a innym razem mam totalną pustkę w głowie. To co kiedyś mnie cieszyło i sprawiało przyjenność, sport, zainteresowania, już mnie nie cieszy, do tego dochodzą ciągłe myśli o tym jak ze sobą skończyć, totalny brak jakichkolwiek uczuć i poczucie jakby między mną a rzeczywistością była jakaś ściana i jakby nic do mnie nie docierało. Czuję się jak w jakimś półśnie, do tego kompletnie nie mam siły na jakiekolwiek działanie. Najbardziej się boję że przez to mogę zawalić robotę i studia bo im dalej tym gorzej a do nowego roku szkolnego jeszcze miesiąc. chciałabym mieć z powrotem taką jasność umysłu jak kiedyś ale nie wiem czy to możliwe Jeżeli to co napisałam nie trzyma się kupy to z góry przepraszam, ale ciężko mi cokolwiek sensownego napisać na temat tego co czuję, długo siedziałam nad tym postem żeby to było jakieś w miarę sensowne. Pozdrawiam forumowiców i życzę szybkiego wyjścia z tego stanu
×